Rozdzial 1🌃

12 2 0
                                    

Leżałem ba łóżku słuchając muzyki wpatrując się w przyklejane gwiazdki na suficie które dostałem od wooyounga na 11 urodziny, powoli się odklejały ale ważne że są.
Z moich małych rozmyślań wyrwał mnie stukot od moich drzwi do pokoju.
To była moja babcia.
- ktoś do ciebie przyszedł jisung
Moja Babcia lekko się uśmiechnęła wpuszczając chłopaka do mojego pokoju.
-cześć..
Powiedzial felix.
Wiedziałem że przyjdzie,  w końcu nie kontaktowałem się z nim od paru dni, pewnie się martwił. Zupełnie nie miał po co.
-Hej Lix.. przepraszam cie, to znów do mnie powraca.
Tak ,znów powracają mu koszmary z jeonginem który sporadycznie mi dokuczał
I... I z wooyoungiem
Felix nic nie mówiąc przybliżył się do mnie i zamkną mnie szczelnie w swoich ramionach
A ja odwzajemnilem ten tak bardzo potrzebny mi gest.
-Nic się nie martw ,rozumiem.-
Uśmiechną się- mam nadzieję że już lepiej, bo przyszłym z nową pioseneczką do odsłuchania
Gdy tylko zobaczyłem jak niebieskowlosy się szczerzy automatycznie i u mnie na twarzy zagościł Uśmiech
- z tobą zawsze jest lepiej, a teraz pokazuj co nowego masz mi do pokazania.
Lix pospiesznie wyciągną telefon i wpisał "BTS Mic drop"
Kto by się spodziewał że akurat to bts
- bts ma nowych tancerzy może jakiś wpadnie ci w oko.
Podniósł i opuścił parę razy brwi robią tą "mine" typowego zboka
- no tak jasne, pokazuj już
-no już nie bądź taki napalony- włączył- masz i oglądaj.
Gdy był już refren wyszli tancerze dokładnie ich obserwowałem..
I tak jakby Felix przewidział przyszłość
Przystojny brunet z piękna szczęka i zapewnie wyrzeźbionym ciałem aktualnie zajął cały mój umysł.
Gdy tylko znikną na chwilę się ocknąłem, kiedy znów nastał refren wyszukałem bruneta w wśród innych tancerzy..
Sam nie wiem dlaczego.
-Aiishh, co ty robisz
Felix mnie uszczypną , odrazu wyciągając mnie z jakiegoś transu
- widzę jak się wpatrujesz w tego nowego tancerza.
Jest przystojny ale raczej nie w moim guście.Cały twoj.
Przyznam że się zawstydziłem..
- dobrze wiesz że nie mam czasu na chłopaków. Musze znaleźć sobie pracę, przecież wiesz jak bardzo zależy mi na tych studiach
Felix wiedział o tym bardzo dobrze.
- wiem wiem, zawsze gadałeś nam jak tylko w przyszłości będziesz znanym astrologiem .
I tak miało być.
- no właśnie,  więc mój drogi przyjacielu.
Pomoz mi znaleźć jakąś pracę na te wakacje. Albo i na dłużej
Felix z znudzona mina popatrzył na mnie.
-muszę? - Zrobiłem te słodkie szczenięce oczy których nauczyl mnie seungmin- no dobra.


                                                          * * *

- O MOJ BOZE ZOBACZ!
wrzasną Felix niemalże do mojego ucha- szukają kogoś do pomocy w tym nowym budynku BTS! Pewnie zobaczysz tego tancerza!!
Tym razem powiedział to piskliwym głosem.
Nie mogłem uwierzyć jak bardzo może modelować swój głos.
-Jisung spójrz tylko. Będą ci dobrze płacić ponieważ sam budynek o tym mowi, wręcz wrzeszczy. Więc wysyłaj te CV już teraz zanim jakas lafirynda to zrobi i zabierze mi zięcia.
Już miałem coś powiedzieć ale Felix wysłał już moje CV które miałem zapisane.
- drugiej ci nie szukamy jak w tamte. Przepracujesz się I -
Nie dokończył bo moja babcia zapukała do pokoju po czym otworzyła drzwi.
- Felix może chciałbyś zostać u nas na noc?
Jest już po 10 , nie pozwolę ci tak późno wracać do domu.
-Jeśli to nie problem to z chęcią zostanę.
Posłali sobie mily uśmiech
- Oczywiście że to nie problem, jisung daj coś felixowi na przebranie.Umyjcie się i potem pójdzie spać. Dobranoc dzieciaki.
Nic więcej nie powiedziała , wyszła z pokoju zamykając drzwi.
-  idz się myć pierwszy Lix,  ja ci naszykuje piżamę
-Okej
I takim oto sposobem Lix został u mnie na noc

My two ways or one?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz