MILCZ DZIWKO!/BL

1

Kacper właśnie wszedł do nowego mieszkania było tu skromnie i się nie zdziwił ponieważ mieszkanie było bardzo małe.
Rozpakował się i umył nie miał ciepłej wody bo go nie było stać.
Nakarmił kota i poszedł szukać pracy.W mieście było strasznie.
Wszędzie byli pijani ludzie,menele i peeełno pedofili.
Do Kacpra podszedły jakieś typki i zaczęły nim rzucać nawzajem do siebie.
Aż nagle z budynku wyszedł przystojny i wysoki facet.Był bogaty.
Podszedł do nich i powiedział:
?-Zostawcie go.
?-Bo co nam zrobisz kurwo XD.
Facet wyciągnął pistolet,a tamte pizduśki uciekły.
?-wszystko okej?
K-Eee...tak dziękuję.
?-Nie ma sprawy jak się nazywasz?
K-KACPER!...a ty?!
M-Michał hehe.
K-Przepraszam że pytam ale wiesz gdzie by kogoś zatrudnili bo mam LEKKIE problemy z pieniędzmi...
M-Mam propozycję...
K-JAKĄ!
M-Nie będziesz musiał pracować wystarczy że będziesz robić jedną prostą rzecz...
K-JAKĄ ZROBIĘ WSZYSTKO.
M-Zostaniesz moją dziwką...
Michał wziął Kacpra za rękę do budynku.To był jego dom.Facet zaprowadził Kacpra do swojego pokoju.
M-To jak?
K-Nie wiem...
M-Wystarczy że podpiszesz jeden papierek.
I wręczył Kacprowi umowę i długopis.
M-To jak?
K-No chyba mogę.
Chłopak wziął długopis i chwilę poczekał.
K-A jakie są warunki.
M-Kilka po pierwsze mówisz mi "tatusia",po drugie masz być grzeczny.A to co będziesz z tego miał to seks,hajs i tatusia;).
Kacper podpisał,a jak to zrobił Michał już był goły.Podszedł do Kacpra i kazał mu się rozebrać.
Kacper trochę nie chętnie ale zrobił to.Facet rzucił go na łóżko i obrócił żeby był na brzuchu.Michał szybko włożył fiuta do duży Kacperka.
K-Ahh..POMOCY AAA!
M-MILCZ DZIWKO!