Moonlight

41 3 0
                                    

By the way życzę wam Szczęśliwego Nowego Roku! Trzymajcie się!

___________________________________________________________


Dzisiejszy dzień nie zapowiadał żadnej tragedii. Miasto tętniło życiem.Robiło się coraz cieplej.Ludzie coraz częściej wybierali letnie ciuchy.Wyluzowana Olga idzie do pracy nie wiedząc jeszcze co ją czeka.Po drodze przywitała się z innymi lekarzami między nimi z doktor Maciejewska.Mijała się również z Zuzą która udała że jej nie widziała. Olga się za nią oglądała.Dotarło to do niej że obejrzała relację na facebooku. Pewnie oto jej chodzi. Coraz bardziej odnajduje się w nowym szpitalu.Zdążyła już poznać wszystkie zakątki.Na szczęście zdążyła się przebrać,bo czekało na nią wielkie wyzwanie.W księgowości bywała ponura atmosfera.Matka przyszła do pracy zdenerwowane przez męża a Zuza też nie była w najlepszym humorze bo zrozumiała że Mateusz ostatecznie ją skreślił.

-Cześć Madzia,co taka smutna?

-Daj spokój.Obawiam się że dziś nie będę w dobrym nastroju.

-Co się stało?

-Pokłóciliśmy się o obowiązki domowe.

-Skąd ja to znam.Ale gdy byłam jeszcze ze Stevem to nie było problemu.Ale jak byłam z Polakiem to tak. Musisz mu powiedzieć że wszystkiego nie dasz rady ogarnąć.A księgowość wzywa .

-To ty jemu to przetłumacz. 

-Dobra może lepiej skupmy się na pracy bo dość tych dramatów. 

-U Ciebie też nie jest za dobrze?

-No dobra powiem wprost. So ktoś mnie hejtu na moim kanale no i oczywiście profesor Kochański zdecydował się na doktor Wieczorek.Anything else?

-Zuza mówiłam Ci żebyś dała sobie  z nim spokój. Jeszcze spotkasz wartościowego chłopaka.

-Nie mogę tego przeżyć wiesz. - westchnęła Zuza.

-Musisz. - odparła krótko.

ZUZA :

Pocieszcie mnie.Jest źle. Nie mogę tego znieść że Mateusz chce być z Olgą. A teraz wszystkie swoje frustracje wylewać będę na Olgę. Będę starała się jej unikać za wszelką cenę.Ja wiem że nie powinnam sie na niej wyżywać. No ale to ona weszła mi w drogę. Dobrze jestem księgową.Zatopie swój umysł w robotę. Jeśli będzie trzeba zostanę dłużej w pracy. 5 razem przespanych nocy.Nigdy nie zapomnę.Będę musiała pogadać z Eweliną.

Włączyły swoje komputery i rozpoczęły od księgi rachunkowych. 

Tymczasem u Olgi toczy się wyścig z czasem.Do szpitala została przywieziona 10 -letnia Natalia Adasiak zatruta muchomorem sromotnikowym. 

-Co się stało?

-Mamy zatrutą 10-latke muchomorem sromotnikowym.Dziewczynka skarżyła się na brzuch kilkakrotnie wymiotowała,ma widoczną żółtaczke,powiększoną wątrobę,podejmuje daje jej gram paracetamolu w kroplówce.- odpowiedział ratownik.

Szpital Dziecięcy - Dalsze losy bohaterówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz