*13* Czemu jesteś na mnie zły?

22 7 0
                                    

Gdy Fourth chwycił za poduszkę i uderzył nią o ścianę, filmując to telefonem i wysyłając na Instagramie do Gun'a. Gemini wszedł do pokoju.

– Co ty robisz? Czemu bijesz moją ścianę moją poduszką? Jak ci się poduszka nie podoba, to możemy kupić inną.

On nie ma pojęcia, jest taki nieświadomy!" – Gun odpisał Fourth'owi po krótkiej chwili, sprawiając, że Fourth aż spadł z łóżka, na brzegu którego siedział. Gem odebrał mu poduszkę i schował ją do szafy.

– Serio, kupimy inną, ładniejszą, jeśli ta ci się nie podoba, ale teraz chodź już, P'Erin powiedziała, że musimy być wcześniej. Chyba nie zapomniałeś, że filmujemy dzisiaj teledysk?

– Nie zapomniałem – Fourth uśmiechnął się zawadiacko, trzepnął Gem'a ręką w tył głowy i uciekł do samochodu. Mieszkanie z tak przekornie uroczym chłopakiem było dla niego jak tortura. Zapinając pasy bezpieczeństwa nie potrafił przestać się uśmiechać. Pamiętał, że poprzedniego wieczoru zasnął, trzymając Gem'a za rękę. Zdawało mu się, że wciąż czuje ten dotyk. Nie zamierzał wspominać o tym nikomu, a już na pewno nie swojemu bratu bliźniakowi, który i tak umiał w nim czytać jak w otwartej książce, która jest napisana najprostszym językiem świata.

Gemini rozbawiony przyglądał się dziwnemu zachowaniu swojego współlokatora, zabierając z kuchni dwa kubki termiczne wypełnione kawą, którą sam dla nich obu przygotował.

Ależ on jest uroczy! Taki zabawny głuptasek! O co mu chodziło z tą poduszką? Chociaż w sumie to dobry pomysł, zapytam P'Off'a, czy możemy użyć tego momentu w teledysku, moim zdaniem to będzie wyglądało uroczo, fani to pokochają, jestem pewien! Ach ten Fourth...! Słodziak z niego, naprawdę słodziak! Ooooooo, już wiem, jaki tytuł dam do tej piosenki! Niech będzie „Czemu jesteś taki uroczy?", taaaak, to brzmi dobrze, jestem genialny! Ach, czasem sam siebie podziwiam za mój niesamowicie genialny umysł!"

I Gemini z szerokim uśmiechem na ustach, przytrzymując kubki z kawą jedną ręką, wsiadł do samochodu i podał kubki termiczne Fourth'owi, który spojrzał na niego nieprzytomnym wzrokiem.

– Ale ja nie piję kawy.

– Od dzisiaj zaczniesz. Masz, bierz i nie wybrzydzaj, ciesz się, że ma ci kto zrobić kawę. Poza tym czeka nas długi dzień. Filmujemy dziś pierwsze sceny do naszego teledysku i chciałbym, żebyś mi tego nie popsuł.

Fourth prychnął, nawet się nie kryjąc z tym, że takie traktowanie przez Gem'a go uraziło.

– Poradzę sobie bez kawy. Nie lubię jej, powinieneś to już wiedzieć. I dla twojej wiadomości, jeśli ktoś zepsuje twój teledysk, to na pewno nie będę to ja – Fourth przesadnie podkreślił słowo „twój", jakby chciał pokazać Gem'owi, jak bardzo niezadowolony jest z faktu, że go w to wciągnięto.

– Co z tobą? Obraziłeś się? – Gemini, wciąż rozbawiony, odwrócił się w jego stronę. Fourth, by nie pokazać mu swojej twarzy, wyjrzał przez okno. Zdawało mu się, że dostrzegł przed drzwiami znajomy cień sylwetki Heart'a, ale gdy skupił się na tym widoku, to dziwne wrażenie znikło. Podwórko było tak samo puste jak przedtem.

– Nie obraziłem się. Jedźmy już – Fourth pospieszył Gem'a, ale ten nie dał mu łatwo wygrać.

Gemini objął twarz Fourth'a, odwracając ją w swoją stronę. Uszczypnął go w policzek.

– No weź, nie dąsaj się już. Jeśli nie chcesz kawy, to w porządku, w firmie możesz zrobić sobie coś innego do picia, nie będę nalegał. Chciałem tylko być miły.

– Jasne, być miły – Fourth prychnął po raz drugi, a Gem spojrzał na niego ze zmarszczonymi brwiami. Fourth nie zdawał sobie sprawy z tego, że powiedział to na głos. – Nieważne, jedźmy już. Jak się spóźnimy, P'Off i P'Erin zjedzą nas żywcem bez żadnych przypraw.

Oślepiające Światła: Pomimo Wszystko GeminiFourthOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz