Minęło 48 h od śmierci rodziców Nory. Wyjeżdża do swojej babci Mrs.Grose, okazuje się że jej babcia opiekuje się dwójką dzieci, Miles'em i Florą. Flora przyjmuję Nore ciepłym uściskiem jednak Miles nie jest do niej przekonany z dniem na dzień coraz...
*Sceny zabójcze (prawie nie wiem jak to ująć) *Naruszenie nietykalności cielesnej *Groźby *Naruszanie prywatności *Wulgaryzmy *Wyzwiska *Naruszenie pirofobi *Namawianie do stosunku *Alkohol *Namawianie do alkoholu * Znaczenie słów - Komm her, Baby, hab keine Angst vor mir, ich weiß, dass ich beängstigend bin, aber ich werde dir nichts tun - Chodź tu kochanie nie bój się mnie wiem że jestem straszny ale nic ci nie zrobię. *Jak chcecie się dowiedzieć w jakim rytmie była piosenka włączcie sobie "all i want" *Nie wszystko będzie w tym rozdziale! Rozciągnie się on na 2!
Dziś się czuje źle, wszystko mnie boli, nie mam na nic siły. Jednak trzeba jakoś wstać, siedzę na podłodze w salonie z Florą dziś jest ciepło. - Co robimy? nudzi mi się - Flora jękła z irytacją w głosie. - Nie wiem, głowa mnie boli - Powiedziałam łapiąc się za nią. Złapałam za telefon chcąc wstawić zdjęcie.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
@Nora_nova | I Love You <3 @MilesFairchild i 736 innych lubią ten post!
Poczym wstawiłam taniec z pole dance z piosenką "All the Things" w tle. Po sekundzie przyszło powiadomienie @MilesFairchild Lubi twoja rolkę!
Nie no boje się typa. Gdy siedziałyśmy razem z Florą zobaczyłyśmy Milesa który zbiega z góry mało się nie zaczepił o dywan i nie wykrzanił. - Flo- chłopak nie dokończył bo dziewczynka mu przerwała. - No nie gadaj że ci się znowu zgubił! - Flora wykrzyczała i podniosła ręce jak ksiądz.
Po godzinnym szukaniu znaleźliśmy go w moim pokoju, dziwne cały czas się znajduje u mnie pomyślałam, nadal wszystko mnie boli, nie mam apetytu, nie mam na nic siły. Siedzie w swoim pokoju, Flora i Miles Jeżdżą na koniach, o których do dziś nie miałam pojęcia. Dziś w nocy czarna postać przechadzała się po moim pokoju.
Gdy biore ubrania z szafy dziwna siła uderza w moje plecy, nie taka normalna jakby ktoś mnie uderzył taka jakby ktoś mi staną kolanami na plecach. Zignorowałam to i weszłam do swojej łazienki, spojrzałam w lustro wyglądałam normalnie tak jak zawsze.
Napełniłam wannę wodą, rozebrałam się i weszłam do wanny. Było mi zimno woda była gorąca ale mi było zimno. Podkuliłam nogi do klatki piersiowej i owinęłam je rękami. Wzięłam do ręki słuchawkę prysznicową i zmoczyłam włosy. Gdy moczyłam włosy spojrzałam w lustro, zamarłam w lustrze stał wysoki mężczyzna o brązowych włosach i wkurzonym wyrazie twarzy, był dobrze zbudowany i miał na sobie okulary przeciw słoneczne zza niego wyszedł Miles który wyglądał podobnie ale nie tak samo był trochę mniej zbudowany, zamrugałam kilka razy po czym oni zniknęli. Dokończyłam wcześniejszą czynność, wysuszyłam włosy i się ubrałam.
Szczerze? Tęsknię za rodzicami, a może napisze piosenke? nie to dziwny pomysł, a jednak złapałam za lekko kremową kartkę i czarny długopis.
