Rozdzial Siódmy

26 0 0
                                    

Scarlett

Dogadywałam się wręcz dobrze z Żoną przyjaciela Adriena, dosłownie byłam z nią przyjaciółka.

nie kłóciłyśmy się ani razu.

- pięknie w tym wyglądasz, nawet w ciąży - odparłam na co naya na mnie zerknęła z swoim wielkim brzuchem i lekkim uśmiechem na twarzy.

- może ty też sobie coś wybierz? - odparła naya - na pewno Adrien ci pozwoli coś wziąć.

- no pozwoliłby ale nie wiem czy mi by coś pasowało. - odparłam lecąc wzrokiem po sklepie.

- tobie? Kobieto! Ty jesteś wręcz urodzona do takich sukienek. - odparła dziewczyna głośnym tonem i wzięła pierwszą lepszą sukienkę i podała mi ją do dłoni.

- idź ją ubierz- namawiała mnie.

Po kilku minutach wyszłam w sukience, sukienka przylegała mi do ciała i było widać moją figurę.

- ło kurwa! Dziewczyno, wyglądasz niesamowicie! - krzyknęła dziewczyna. 

To matki przeklinają?

- wezmę ją- odparłam po czym zaczęłam się przeglądać w lustrze a naya przeglądała dalej sukienki.

**

Była około 18 a ja dopiero wróciłam z naya do domu na co chłopaki podnieśli na nas oczy i na siebie spojrzeli.

- coś nie tak? - odezwała się naya.

- wy to wszystko kupiłyście? - odparł zaskoczony Adrien.

- tak - odparłam dumna po czym położyłam dłonie na moje biodra.

- jeżeli będziesz ze mna tyle wydawać to zbankrutuje. - odparł rozbawiony Adrien na co przerzuciłam na niego wzrok.

- słucham? - odparłam zaskoczona.

- nic nie mówiłem. - odparł chłopak a kolory z twarzy mu aż zeszły.

- zbieramy się Damon - odezwała się naya po czym ona, Damon i dzieci poszli do wyjścia i zostałam sama z Adrianem.

Our dreamsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz