1. Noach

11 0 0
                                    

Kolejny dzień wakacji i kolejny dzień pada. Idealnie.
Być może istnieją ludzie którzy to lubią, ale ja zdecydowanie nie należę do tej małej grupki. Chociaż i tak nie miałam zaplanowanych żadnych ciekawych zajęć wolałam spędzić czas z moim psem. Blu. Wcześniej (gdy pogoda dopisywała) często wychodziłam z nim na ogród lub do parku. Ale teraz to nie ma sensu, i chociaż on też wolałby wyjść na spacer,to wiedziałam że gdy wróci będzie brudny i przemoczony, a nie przepada za prysznicem, więc jak tylko usłyszy o kąpieli nie będzie mu tak wesoło. Poza tym ja też nie mam specjalnej ochoty być mokra. Więc został mi cytrynowy Lipton, kartka, akwarele, i inspiracje z Pinterest'a.
-Lea chodź na obiad!
-już idę!
Mieszkam z mamą, nie mam rodzeństwa a rodzice rozwiedli się jak miałam 4 lata. Mama mieszka tu ze mną Londynie, natomiast tata mieszka Irlandii. Czasem dzwoni ale tak naprawdę nie za bardzo za nim tęsknię. Nie wiem dokładnie gdzie pracuje, czy dalej mieszka tam gdzie 5 lat temu i czy ma jakąś nową rodzinę.
-Lea długo jeszcze ?!
-przepraszam mamo już idę
-co ty tam robisz że zawsze muszę tak długo na ciebie czekać ?
-chyba za bardzo pochłonęło mnie rysowanie
-może pokażesz mi kiedyś co malujesz,
nigdy jeszcze mi nic nie pokazałaś
-może kiedyś
Po obiedzie deszcz zaczął padać coraz mniej a potem ustał szybko ubrałam buty i prawie wybiegłam z domu. Oczywiście wzięłam że sobą Blu żeby on też mógł skorzystać z pogody. Z nie wiadomych mi powodów byłam szczęśliwa jak nigdy biegałam, skakałam i obracałam się w koło. I wtedy to poczułam, to uczucie ogarnęło całe moje ciało. Stanęłam i stałam nie ruchomo, właśnie sobie przypomniałam. Noach. On był moim najlepszym przyjacielem znaliśmy się od zawsze, razem się śmialiśmy i płakaliśmy był przy mnie gdy moi rodzice się rozwodzili, tak samo jak ja byłam przy nim gdy jego ukochana babcia Olivia zmarła. Nie był tylko moim najlepszym przyjacielem, był moim bratem.
Usiadłam prawie spadając i zaczęłam płakać. Blu usiadł mi na kolana a mama widząca całe zamieszanie z okna kuchennego(gdzie wcześniej zmywała naczynia) zapytała
- co się dzieje
-Noach
Odpowiedziałam.

To Jednak Nie Byłeś TyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz