Seattle moje miasto rodzinne, każdej nocy odbywały się tam nielegalne wyścigi. Mój brat nigdy nie chciał mnie tam zabrać ze sobą. Twierdził, że to nie miejsce dla mnie, że tam są źli ludzie. Tylko czy ja sama nie byłam złym człowiekiem?Oliver zawsze zachowywał się jak typowy starszy brat mimo tego, że dzieliły nas tylko trzy lata. Zawsze nalegałam by w końcu zabrał mnie tam. Zdobył się na to, gdy miałam piętnaście lat. Jedna noc, która zapoczątkowała wszystko. Oglądanie tego jak zawodnicy pędzą z taką prędkością sprawiało, że sama pragnęłam poczuć się tak jak oni. Chciałam móc poczuć tę adrenalinę, która towarzyszyła każdemu kto brał w nich udział. Od momentu, kiedy zjawiłam się na pierwszym wyścigu bywałam na nich regularnie. Ludzie patrzyli na mnie jak na malutkie dziecko, które się zagubiło, ale nie wtrącali się przez to, że znali mojego brata i dawali sobie spokój z zaczynaniem prawienia morałów. Tylko co mądrego mogli mówić ludzie, którzy byli pod wpływem różnych środków odurzających?
Pamiętam dokładnie moment, gdy jeden ze znajomych mojego brata zaproponował mi, że może mnie przewieść, moje oczy w tamtym momencie zapłonęły. Chciałam tego, wiedziałam, że na pewno pozwoli mi to chociaż trochę zaznać tej adrenaliny. Przygłup, który był moim bratem oczywiście że musiał się wtrącić i zacząć kłótnie, że nie mogę tego zrobić, ale zanim skończył się wydzierać siedziałam już w czarnym mustangu. Od razu poczułam zapach dymu z papierosów i być może trawki. Sama nie wiedziałam, wolałam o to nie pytać. Chłopak wsiadł na miejsce kierowcy i od razu odpalił samochód. Oliver coś do nas jeszcze krzyczał, ale mój towarzysz go zignorował i ruszył z piskiem opon. Zostawiając po sobie tylko dym i czarne ślady.
CZYTASZ
Racing shadows [18+]
RomanceEzra wyjeżdża na 4 lata, uciekając przed uczuciami. Wraca gdy dowiaduje się że siostra jego przyjaciela miała wypadek. Zaczyna się gra, osoby z otoczenia Lilith dostają wiadomości od nieznajomego. A jeśli ich nie wykonają lub pójdzie coś nie tak cze...