👄11👄

214 10 8
                                    


-- William, musimy porozmawiać -- mruknął Vince, widząc mnie wchodzącego do rezydencji. Odetchnąłem, wieszając marynarkę w wiatrołapie. 

-- W porządku -- kinalem głową. Postanowiłem wyjaśnić z nim ten temat. Otrzepałem ręce o spodnie, idąc za bratem. Nie podobała mi się sytuacja miedzy nami. Bardzo. Mieliśmy się wspierać, a tu takie gowno. 

Przez niego. Wyraziłem się jasno; kocham Adriana całym serduszkiem. On tez mnie kocha. 

Przysiadłem na kanapie, na przeciwko Vincenta. 

Brat odchrząknął. Wydawał się straszliwie podenerwowany. Czułem od niego lekką woń alkoholu, a to było do niego całkowicie niepodobne. Vincent i alkohol? Tak jak książki i woda. Coś było ni tak. 

-- Czy tak trudno jest ci przystać na osobe, którą kocham? -- zapytałem, zaciskając ręce w pięści. 

Vincent na mnie spojrzał lekko nieobecnym wzrokiem. Zaniepokoiło mnie to. 

-- Nie. W porządku. Rozmawiałem z Adrianem. Jest w porządku. -- odpowiedział zachrypniętym głosem. -- Cieszę się waszym szczęściem... Aczkolwiek nie wiem ile ono potrwa. 

To nie zabrzmiało jak groźbą. W to zdanie wkradła się nawet nutka współczucia, co mnie zszokowało. 

-- Co się dzieje, Vincent? Co zamierzasz przez to powiedzieć? -- wyprostowałem się, potrząsając głową, bo kilka kosmyków włosów wleciało mi do oczu. 

Brat milczał. Mierzył mnie uważnym wzrokiem, jakbym miał się walenie dowiedzieć o tym, że zbankrutowaliśmy. 

Choć to było średnio możliwe, ze względu na wszystkie zabezpieczenia jakie mieliśmy. Odgonilem te myśli, skupiając 100% uwagi na bracie. 

Ten spocił głowę, patrząc sobie na buty. Zacisnąłem szczękę; takie zachowanie nie było do niego podobne. 

-- Jesteś na mnie zły? -- zaryzykowałem. 

-- Nie. -- pokręcił głową. -- Nie. 

Milczałem, licząc na dalsze rozwiniecie, ale brunet siedział cicho. Wreszcie podniósł głowę, patrząc mi w oczy. 

-- To, co teraz ci powiem, masz zachować dla siebie. Na razie. -- zaczął, ostrożnie dobierając słowa. Zaniepokoiłem się. Skinalem głową. -- Nikt, ale to nikt, nie może się dowiedzieć. 

-- Okej  -- potwierdziłem, nie bardzo wiedzieć co powiedzieć. Zmieniałem pozycje na kanapie, na trochę wygodniejszą. Spojrzałem wyczekująco na Vincenta. Ten wziął głęboki wdech. 

-- Mamy siostrę. 
















Miałem wrażenie ze ktoś kopnął mnie w brzuch. Zaksztusiłem się śliną, która właśnie przelykalem. Vince poklepał mnie po plecach, patrząc na mnie badawczo. 

-- C-c-co..? -- wydukałem, spoglądając na barta niedowierzająco. 

-- Mamy siostrę, Will. -- powtórzył, a w jego oczach również widziałem zdezorientowanie. 

Uspokoiłem kaszel, chwytając się za brzuch, bo czułem że zaraz zwrócę śniadanie.

-- Spokojnie -- szperał Vince, choć sam brzmiał jakby miał zwariować. 

-- Czemu ojciec nam nie powiedział? -- wykrztusiłem. Bolało mnie gardło. 

-- Nie mam, kurwa, pojęcia, ale w tym momencie to nieistotne. -- warknął, ewidentnie wkuriowny -- Właśnie straciła matkę. 

Zamrugałem pare razy. 

-- Bardzo jej współczuję. -- przyznałem, spuszczając głowę. -- Ale po co mi to mówisz?

Brat na mnie spojrzał, zaciskając usta w wąską linie. 

-- Bo prawnie teraz ja jestem jej opiekunem. -- odpowiedział. 

-- Nie ma... Nie wiem, jakiejś babci? -- wyjąkałem 

-- Tez nie żyje. -- odparł. 

-- Wujek?

-- William, nie mam pojęcia, wiem tylko, że teraz to ja się mam nią zająć! -- warknął, ewidentnie rozproszony tym faktem. Zachowywał się irracjonalnie. To nie był Vincent jakiego znałem. 

Tez nie byłem zadowolony z tego faktu. 

-- Załatwimy jej jakaś opiekę, czy co..--

-- Nie. To nasza siostra, będzie mieszkać z nami -- zaprotestowałem. Vince na mnie spojrzał wrogo, jednak zaraz pokiewl głową. 

-- Racja. -- pomasował nasadę nosa -- Ja pierdole. 

Siedziałem cicho, zastanawiając się jak ona wyglada. 

-- Jak ma na imię? -- zapytałem. 

-- Hailie. 


***

Znów krótko, ale na temat. 

Buziaczki

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 13 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Jesteśmy Dla Siebie Całym Światem *BxB*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz