W tym cholernym sklepie nie można nic znaleźć!
I zdecydowanie za dużo ludzi do niego przychodzi. W życiu nie czułem się tak niekomfortowo kupując książkę.
– Przepraszam. Mogę? – spytała mnie kolejna uśmiechnięta kobieta wskazując na książkę. A ja od razu się odsunąłem, robiąc jej miejsce, mówiąc – Tak proszę – nieznacznie odwzajemniając jej uśmiech a ona po nią sięgnęła.
To nie ma sensu!
Zacząłem od początku czytać wszystkie tytuły stojące na półkach, w dziale z literaturą dla kobiet, czując na sobie wymowne spojrzenia otaczających mnie zewsząd miłośniczek romansów. Co mnie podkusiło, żeby samemu tu przyjść?! Mogłem wysłać tu Adę albo przynajmniej przyjść z Michałem.
– Przepraszam panią – zaczepiłem uśmiechniętą młodą dziewczynę, sugerując się jej koszulką z logo sklepu, że tu pracuje.
– Tak słucham pana?
– Szukam książki, która według aplikacji, powinna być na stanie w tym punkcie a nie mogę jej znaleźć...
– Jaki tytuł? – spytała od razu bardzo głośno. Na tyle, że miałem wrażenie, że liczne grono przedstawicielek płci pięknej, oglądające właśnie książki w moim bliskim sąsiedztwie, podeszły nieco bliżej.
– Taka z czarnozieloną okładką, złote litery.. – zacząłem cedzić, żeby nie musieć mówić tego na głos. Ale widząc jej promienny wyczekujący uśmiech. – Gi... gi... giga... bajty Miłości.. – jąkałem się i mówiąc szeptem pod nosem.
Ta niewzruszona – Słucham? Nie zrozumiałam. Może pan mówić głośniej?
– Gigabajty Miłości. Joann G.B – powiedziałem głośniej, świadomie unikając wzroku wszystkich.
– Znaczy się chodzi panu o Gigabajty Namiętności, tak? – spytała po raz kolejny, zdecydowanie za głośno.
– Tak.
– A bo książka z cyklu level hard hot. To na półce erotyka! – powiedziała neutralnie i ruszyła w stronę stojących obok półek, a ja pospiesznie ruszyłem za nią – Tu powinny leżeć.. – zaczęła wertować książki, ciągle powtarzając pod nosem ten kretyński tytuł.. – Nie widzę jakoś... chwileczkę – zwróciła się do mnie by po chwili, nie wiedząc czemu już głośno krzyczeć do idącej niedaleko nas innej pracownicy tego sklepu – Daga przestawiłaś może w inne miejsce Gigabajty Namiętności?! Pan tu szuka! – wskazała dodatkowo na mnie ręką.
– Nie! Gigabajty Namiętności wykładałam tutaj.. – powiedziała podchodząc do nas szybkim krokiem – Pewnie wszystkie zeszły. Zadzwoń do Ilony niech sprawdzi w magazynku czy są jeszcze na stanie...
– Hej Ilona! – zaczęła mówić do koleżanki przez komunikator – Są na zapleczu Gigabajty Namiętności?! Bo tu pan czeka! Już idę – następnie zwróciła się do mnie – Proszę tu poczekać zaraz panu przyniosę – po czym ruszyła w stronę chyba zaplecza, zostawiając mnie samego wśród tych licznych niezręcznych dla mnie uśmiechów i spojrzeń.
CZYTASZ
LOVE CODE 💘 [+18]
Romance💘 Bardzo niezwykły romans, bardzo zwykłych ludzi 💘 💘LOVE CODE [PL] - To pikantna komedia romantyczna, między dojrzałym mężczyzną a tylko pozornie dojrzałą, młodą kobietą. Ta niezwykle zabawna historia jest pełna namiętności, która rozkwita między...