Wszyscy popaczyli gdzie było słuchać głos.
Anobius - powiedział Viktor
Hej wilku - powiedział Bóg śmierci w Egipcie trzymając w lewą ręką głowę orła który też był głową Ra Boga słońca ale również jego brata
Zabiłeś brata - powiedział Selatart
Tak a co? - zapytał się Anobiu
A nic jestem szoku zawsze mówili że Anobius nie może zabić brata - wygadał się Selatart z szokiem w oczach
A widzisz - odparł dumnie Anobius
Zrobił nagle potwora ruszając lewą ręką barake a drugą ręką już prawą zrobił shokan i powiedział - do ataku
Baraka i shokan ruszyli na w stronę Neski i reszty
Wennesa włączyła własne czerwone oczy i ruszyła na barake i wyrwał jemu wszystkie kończyny Baraka padał na podłogę i krew jego leciała wszystkie
Shokan ruszał jak pojebanych czterema własnymi rękami ale Ameya zatrzymała dwa Selatart następne dwa a Viktor wyrwał jemu głowy
Wszyscy ruszyli na pana ciemności
Anobius wstał ze tronu zaczerowal młot i ruszył w stronę postaci potem walnął młotem w ziemię tak mocno asz cieszenie ziemi było.
Ameya wzieła wszystkich w powietrze to nic im się nie stało
Nagle Anobius zaczerowal dzidę i rzucił w stronę Demona ledwo on uniknąła
Nagle wszyscy otoczyli Boga a on uderzył brzuch Selatarta asz się położył zatrzymał lewą ręką nogę Weennesy potem kopnął ją asz poleciała 5 metrów
Prawą ręką dusił Viktora i rzucił huj daleko potem próbował uderzyć Ameya ale uniknęła i potem sama go uderzyła w twarz.
Ała to nie źle mnie uderzyłeś - powiedział Bóg
Ameya uśmiechnęła się
Szkoda że nie prawdziwego - dodał Bóg i Anobius zniknął
Ameya się zdziwiła
CZYTASZ
KRZYKI-Kraina Jahardow
FantasyTo jest opowieść 16 letniej dziewczynie która dowiedziała się kim naprawdę jest