rodz. 1

150 8 20
                                    

Za górami, za lasami żył sobie Qry czyli sławny Polski raper ze swoją słodką tajemnicą, był mafiozą.

-Dobra stary, kolejna dziwka sprzedana. Łącznie zarobiliśmy za nią 2000zł, więc nie ma tragedii.- oznajmiłem swojego wspólnika Kamila.
-Dzielimy sie połową i ja lecę, musze się zaopiekować babcią..jest z nią coraz gorzej. Potrzebuje więcej pieniędzy na opłacenie szpitala..
-Słabo-mruknąłem ze współczuciem
Kamil poszedł i zabrałem się do ostrzenia swoich noży. Miałem ich solidną kolekcje. Po skończeniu roboty wyszedłem z kryjówki i poszedłem do sklepu po zapasy bo jednak nie lubiłem wychodzić do publiczności przez swoją popularność. Bycie mafiozą i bycie popularnym nie współgrało ze sobą. Poszedłem do swojego ulubionego sklepu ze wszystkim i zrobiłem zakupy na jakieś 2 tygodnie za moją całą dzisiejszą wypłatę. Gdy wyszedłem ze sklepu skierowałem się do domu i zauważyłem przy bankomacie dosyć słodką dziewczynę. Pomyślałem sobie że dobrze by mi za nią zapłacili ale coś w środku mówiło mi żeby lepiej tego nie robić. Podszedłem do niej i zagadałem co sądzi o globalnym ociepleniu XDD nie umiem w podrywy. Dziewczyna odebrała to z dystansem i się zaśmiała.
-Co chcesz ode mnie chłopie?-zapytała obojętnie nieznajoma
-No wiesz szedłem sobie chodnikiem i pomyślałem że dlaczego by nie zagadać do ciebie-Odpowiedziałem trochę zestresowany
-Dobra luz, jestem Julita-Podała mi rękę
-Patryk, ksywka Qry-Już pewniej siebie odpowiedziałem
-Ej to ty jesteś tym sławnym raperem? nie gadaaj moja przyjaciółka jest Twoją wielką fanką ale niestety wczoraj zaginęła..
-We własnej osobie. A jak wyglądała twoja przyjaciolka? Może wiem coś o tym-zapytałem z przyspieszonym pulsem bo chyba ją dziś sprzedalem.
-Taka roztrzepana blondynka, nosi kolorowe ubrania i nigdy nie rozstaje się ze swoimi srebrnymi słuchawkami.
-niestety jej nie kojarzę..- niepewnie powiedziałem bo już wiedziałem że zgw@łciłem i sprzedałem tą dziewczynę.
-Co ty taki zestresowany? Nie ma się co przejmować pewnie sie znajdzie:))- powiedziała z nadzieją
-Wierzmy że się znajdzie, trzymam za nią kciuki-oznajmiłem już pewniej
-Polubiłam cię Patryk, napisze do ciebie na ig. Co ty na to aby jutro się gdzieś spotkać?
-dobra już zaraz ci odpisze, ale nie wiem czy jutro znajde czas na spotkanie. Mam dużo pracy ale postaram się znaleźć chwilkę.
-okejj, ja już musze spadać. dozobaczenia!!
-Pa..-pożegnałem się z Julitą i wyruszyłem do domu. Cały czas myślałem nad jej przyjaciółką którą sprzedałem. Chyba nawet się zauroczyłem w Julicie. Gdy tak rozmyślałem przyszło mi powiadomienie od Julity, napisała do mnie. Szybko złapałem za telefon i ruszyłem do rozmowy. Długo pisaliśmy, dowiedziałem się dużo o Julicie. Jest cudowna. Gdy zrobiło się późno poszedłem spać, to było rzadkością. Najczęściej po nocach porywamy z mafią dziewczyny, ale dzisiaj już sobie odpuściłem. Wstałem o 04.30 żeby o 05.00 być w tajnej bazie mafii. Moje życie wyglada trochę jak gra w mafie, mega mnie to jara. Gdy wyszedłem z domu i szybko pojechałem do mojego drugiego domu-bazy zauważyłem że jakiś samochód mnie śledzi. Wyszedłem z samochodu i usłyszałem za sobą.
-Ręce za glowe, na kolana.

My lover's hidden truthOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz