Wiktor:
Dzisiaj najtrudniejszy dzień w moim życiu, pytam się ani o rękę. Czuję się jak bym zaraz miał wysrać kloca, boje się że się nie zgodzi.
Anna:
Wiktor chodzi jakby miał kija w dupie ciekawe co go tak gryzie, zaraz się go zapytam może coś odwalił po tym człowieku to ja mogę się spodziewać wszystkiego.
-Wiktor, co ci wyglądasz jak byś kogoś zabił - mówi Ania z uniesioną brwią
Wiktor nie reaguje i myśli co powiedzieć wieczorem ani
-HALO WIKTOR IDIOTO - wkurwiona drze ryja na Wiktora
-co ja - wreszcie ożył
-NO PYTAM SIE CZEMU SIE TAK ZACHOWUJESZ 🙄🙄 - zaraz go udusi chyba
- Co, a normalnie się zachowuje o co ci chodzi 🙄🙄
Boże jak ja mam dość tego człowieka zaraz go udusze naprawdę 😡
Wiktor:
Dobra nastał ten moment czekam w karetce na Anne ale bym se ojebał bułeczke z ogórkiem 💋💋
Anna:
Jebany Kuba po dyżurze mi kazał na wezwanie iść 🙄🙄 co to za dźwięki tam dobra otwieram
-Wiktor a ty tu co? - pyta zaskoczona
- Aniu wyjdziesz za mnie-pyta tak zesrany że zaraz dostanie zawałuAle by była beka gdybym powiedziała nie LOLL
*Słyszy huk*
JEZUS WIKI
| Jak wam się podoba folołersi |