Rozdział 3.

97 9 1
                                    

Song: Deep end (Felix) - Stray Kids

RYUJIN

Siedziałam na ławce w parku, chciałam być sama. Nie jest mi łatwo, nadal oplakuje zerwanie z moją dziewczyną. Ona nie chciała związku na odległość ( przeprowadziłam się )
Bo "napewno znajdę lepszą" i nie będzie mogła mnie kontrolować. Zabrzmiało to toksycznie, co mi nie umknęło. Pokłóciłyśmy się, więc zgodziłam się z nią w kwestii zerwania. Nie płacze dniami nad tym że się od niej oderwałam, płakałam codziennie ponieważ się zmieniła. Kiedyś była miła, sympatyczna a teraz zgorzkniała i wybredna. Wszyscy ludzie wokół mnie się zmienili, po tym jak wyszło na jaw że się wyprowadzam. Może moje życie było tak piekne, bo kazdy mnie oszukiwal, a skoro teraz były ostatnie dni w których się spotkamy, dlaczego mieliby wciąż udawać? Siedziałam i myślałam nad tą całą sytuacją, a po chwili postanowiłam się wyciszyć, chcąc się przejść. Wstałam z ławki i zauważyłam blisko mnie rudowłosą dziewczynę, której plecak został kopnięty przez jakiegoś faceta. Bez zastanowienia podeszłam do niej i zaczelam jej pomagać. Kiedy na mnie spojrzala, myślałam że moje serce się zatrzymało - a raczej na odwrót. Zaczęło szybciej bić. Jej piękne kocie, czekoladowe oczy patrzyły na mnie. Były tak hipnotyzujące, nie mogłam się od nich oderwać. Uśmiechnęłam się, ponieważ dziwne uczucie którego nie potrafiłam zidentyfikować było bardzo przyjemne. Skupiłam się na podnoszeniu książek z bruku, po czym  włożyłam je do czarnego plecaka rudowlosej. Podniosłyśmy się z ziemi, po czym dziewczyna ukłoniła się lekko, I podziękowała. Powiedzialam coś w stylu "nie ma sprawy" po czym uśmiechnęłam się. Od razu gdy spojrzałam z powrotem w te wyjątkowe brązowe patrzałki znów nie moglam oderwać od nich wzroku. Po chwili przeskanowałam jej całą twarz, była tak idealna. Wszystko było w niej tak perfekcyjne. Zsunęłam swój wzrok na marynarkę dziewczyny, na której widniał napis "Hwang Yeji".

A wiec juz wiem kim jesteś.

Zorientowalam sie, jak dlugo już na siebie patrzymy, więc speszylam się, z wielkim rumieniem na twarzy uciekłam z parku, zostawiając rudowłosą z miliona myślami.

☆☆☆

Hwang Yeji chodzi do mojej nowej szkoły, ponieważ właśnie dostałam moj nowy mundurek od rodziców, którzy wrócili ze szkoły ustalajac ostatnie szczegóły mojego uczęszczania do niej. Były takie same, różniły się tylko oczywiscie imiona i nazwiska. Sama myśl, że będę mogła ją zobaczyć ponownie sprawiala, że nie mogę się doczekać jutrzejszego dnia.

Kiedy nastał późny wieczór, polozylam się na łóżku, gapiąc się w sufit.

- Hwang Yeji- zaczęłam. - jutro moim głównym celem będzie zaklimatyzować się w klasie, jednak czymś jeszcze ważniejszym będzie odszukanie ciebie. Nie wiem co ze mną robisz, że tak wariuje na twoim punkcie, ale mój instynkt mnie nie zawodzi. Napewno jesteś wartościową osobą. -

Just A Dream - RYEJIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz