roździał 6

112 6 0
                                    

Pov Zayden :

Siedziałem w autokarze i słuchałem muzyki, Astrid standardowo spała na moim ramieniu.

Gdy dojechaliśmy pod maka, w którym mieliśmy coś zjeść bo przegapiliśmy obiad Potrząsnął ją lekko w ramię.

Dziewczyna wstała i zaspana wysiadła z pojazdu kierując się e stronę budynku.

Ustawiliśmy się wszyscy w kolejce do automatu (czyli William, louis, Zayden, amaja,amy,Astrid) .

Zwykle nie ja dam w fast foody ale nie uśmiecha mi się chodzić głodny aż do kolacji.

-dobra, to co chcecie -powiedziałem po tym ja sam dodałem już swój posiłek do zamówienia.

-weź mi frytki i burgera jakiegokolwiek. -odezwał się will.

-mi tak samo -wtrącił loui.

Dodałem ich żarcie i czekałem aż dziewczyny się zdecydują.

-dodaj frytki z sosem śmietanowym, Nuggetsy i cole zero -powiedziała Amy.

-czemu zero -zapytałem a reszta dołączyła do pytania.

-bo jestem fit -odpowiedziała.

-oh, wybacz po prostu nie domyśliłem się po frytkach i nuggetsach! - skomentowałem i wybuchł śmiechem a po chwili dołożyła do mnie reszta.

-mi weź to samo ale zwykłą colę, ja nie jestem fit -oznajmiła anaja.

-okej, a ty Astrid?

-a sorki zamyśliłam się , weź mi zwykłą wodę i sałatkę . - powiedziała i spuściła wzrok na swoje buty,

-to się nazywa fit ! -skomentował louis, na co wszyscy oprócz mnie, Astrid i Amy wybuchło śmiechem.

Zapłaciłem za zamówienie, rozliczyliśmy się i wybraliśmy stolik.

Gadaliśmy o głupotach, śmialiśmy się tylko Astrid wydawała się jakaś nieprzytomna.

Odebrałem nasze zamówienie , jedząc dalej gadaliśmy i planowaliśmy weekend który mieliśmy wolny bez wycieczek.

Zjedliśmy, ni może poza Astrid która wzięła tylko kilka gryzów sałatki.

A przez resztę czasu bawiła się drewnianym widelcem.

Po długich trzech godzinach wróciliśmy do hotelu, wszyscy rozeszli się do swoich pokoi.

Szykowali do spania , siedzieli na telefonach i takie tam nudy

𝓣𝓱𝓮 𝓒𝓪𝓶𝓹 𝓵𝓸𝓿𝓮 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz