-Wstawaj jest już 16:30 - mówi Felix.
-Naprawdę?!?! Czemu wcześniej mnie nie obudziłeś?!
-Próbowałem. Ciężko cię było dobudzić.
-Mam za dwie minuty spotkanie - mówiła zakłopotana - mam szczęście że jest ono minutę stąd.
W bardzo szybkim tempie Y/N się ubrała i ogarnęła. Po chwili spojrzała na telefon i zobaczyła godzinę - była 14:03.
-Felix!!!!
-Ojććć.
-Dlaczego mnie okłamałeś ? Specjalnie się ogarnęłam.
- To ,że jest dwie godziny wcześniej nie zmienia faktu ,że 14 to pora obiadowa a ty dalej nie wstałaś.
-Haha. Bardzo śmieszne. - Powiedziała z zawiedzioną miną i wyszła z domu.
Po chwili namysłu stwierdziła ,że pójdzie do chłopaków ( stray kids ). Najbardziej lubiła Lee Knowa więc zapytała go czy może przyjść
( Lee Know i Y/N mówili na siebie brat i siostra bo się tak czuli nie byli nawet spokrewnieni)
Lee Know(braciszek⚰️)/Y/N( siostrzyczka🥟)
Cześć LINOŁ
Hej Y/N
Mogę do was na chwilę przyjść?Ta, a co?
Jak się spotkamy to ci opowiem.Ok to nara
Nara❤️😐mrozi
No ok
( Chwilę później )
-Hej chłopaki! Przyszłam tylko na jakiś czas!
Nagle z góry od razu po usłyszeniu głosu Y/N zszedł Minho i ją mocno przytulił.
-Siema siostra.
Nastała niby niezręczna ale dla nich wcale nie cisza , którą przerwał śmiech.
-Gdzie reszta? - zapytała Y/N.
-Mają ,,ważne" spotkanie. Ja nie chciałem jechać. Dla mnie w sumie to nie takie ważne bo mam J.Y Parka głęboko w dupie.-Oni poszli do niego? Po co? Nie rozumiem. Bo nie wieże że tak sami z siebie.
-Bo on ma dzisiaj urodziny i poszli dać tort i złożyć życzenia, ale ja nie poszedłem bo jeszcze bym mu tortem zajebał w ten pusty łeb.
-Haha. Zawsze taki byłeś ale ja się nie dziwię. Też go nie lubię. Ostatnio jak przytulałam się z bratem pod wytwórnią to powiedział mi że jest moim chłopakiem i zdradzam Felixa. A co do Felixa..
obudził mnie i powiedział że jest 16:30. A ja głupia wstałam bo o 16:35 miałam spotkanie. I się uszykowałam. Stuknęła się w głowę.-Haha.
Y/N zrobiła się zła na Lee Knowa że popiera żart Felixa. - dobra, spokojnie tylko żartuje haha. Chodź mnie przytul. (Wyciągnął do niej ręce i objął ją w przyjacielskim uścisku )
-Dzięki ale mam spotkanie za godzi- ooo odwołali je. Jak sie cieszę. W końcu trochę wolnego. Mimo że zarabiam przez internet to jest to czasami męczące.
-Nie no luz. Jak chcesz zostać na noc to śmiało. Wiesz.... możesz wziąć ze sobą Felixa.
-A on też pojechał do dżej papiego?-Te. Serio nie wiem jak może im się chcieć marnować czas na takiego dzbana XD.
-Dzięki niemu w sumie zarabiasz i to nie mało haha.
-Jak sobie myślę że on dotykał te pieniądze to chcę mi się rzygać. Ale przeżyje.
Zaczęliście się głośno śmiać. Nagle do Lee Knowa zadzwonił telefon. To był Chan. Oczywiście odebrał.
-Hej staruszku.
- Nieważne. Hej, słuchaj.
- No słucham.
-Musimy zostać tydzień w Norwegii. Niestety samochód się zepsuł i nie mamy jak wrócić.
Nagle w tle było słychać głos Felixa który krzyczał:
-Hej Lee Know! Wiem że Y/N do ciebie przyszła, znam ją. Zaopiekuj się nią.
-Okej, możesz na mnie liczyć haha.
-Ooo dziękuję - powiedziała dziewczyna - Felix, mogę nocować u was w domu?
-Oczywiście haha. Nie będzie mnie tydzień co niby masz robić sama w domu.
Wysłałaś mu buziaczka do kamery pożegnaliście się i rozmowa się skończyła.
- On jest zabawny...opiekuńczy...kochany nie wiem, czasami irytujący ale tylko czasami.
-Tak jak dzisiaj?
-Tak haha. A co będziemy robić?
- Nie wiem. Cokolwiek siostrzyczko.
Na słowo cokolwiek poszli do kuchni robić jedzenie na wieczór filmowy. Niestety ich zdolności nie pozwalały na nic innego jak popcorn z mikrofali.
-No normalnie MasterChef poprostu jestem z siebie dumny.
-Ty tylko podałeś go z szafki XD.
-Nie prawda, jeszcze miskę wyjąłem.
Po chwili sam zaczął się z siebie śmiać.
-To co oglądamy?
-No nie wiem, może.... JURASIC WORLD!!!!
-Ooo tak, a którą część?
-Ostatnio wyszła trzecia a ja wszystkie oglądałam więc chyba trzecią nie wiem jak ty chcesz...
-No okkk.
Podczas filmu Y/N była bardzo zmęczona i położyła się na kolanach Lee Knowa i tam zasnęła. Rano obudziła się na chłopaku i na jej twarzy pojawiło się zdziwienie. Nie chciała go budzić więc poszła po cichu zrobić śniadanie. Nagle zaskoczył ją widok pustej kanapy więc zaczęła go szukać po całym domu i potem się domyśliła że jest w swoim pokoju więc tam weszła. Niestety chłopak miał tylko spodnie i zobaczyła go bez koszulki. (Myśli y/n)
Wooow ale chyba muszę wyjść mam chłopaka i chyba nie wypada mi tak na niego patrzeć nie mówię że nie jest ładny ale nie nie nie. Mam chłopaka STOPP. Po chwili wyszła z pokoju.-Ojejku, przepraszam.
- Nic się nie stało! Już możesz wejść.
-Jest problem. Bo ja nie mam się w ubrań i nie mam się w co przebrać.
-Spoko ja ci dam. W końcu jesteśmy rodzeństwem haha.
-Dzięki, że mi tak pomagasz. Nie wiem co bym bez ciebie zrobiła sama.
Przytuliła go
CZYTASZ
Oh This Fucking Life~(Felix Lee, Lee Minho, Y/N)
Short Story(18+) dowiesz się jak zaczniesz czytać 🌹