Byl to wtorek. Pierwszy dzien Praktyk. Porusiowi bardzo sie nie chcialo na nie isc, bo jeszcze zyl wakacjami, ale no zaczela sie szkola i jak chcial zarobic musial ruszyc dupsko. Ubral sie w to co szafa wysrala, wzial stroj do pracy, ubral kurtke, buty i wyszedl. W tym dniu pogoda akurat nie dopisywala, bylo zimno, pochmurno i wygladalo na to ze pozniej bedzie padac. Porek westchnal i ruszyl w strone swojego przystanku. Idac prawie sie wyjebal na prostej drodze ale oczywiscie Kamiś ma refleks i udalo mu sie ustac na nogach. Na przystanku spotkal kilku kolegow z podstawowki. Pogadal z nimi chwile o tym jak tam itp. az w koncu przyjechal autobus. Kamiś usiadl w piatym siedzeniu od prawej strony i przez cala podroz wpatrywal sie w okno.
W koncu dotarl do miasta. Pozegnal sie z kolegami ktorzy siedzieli na tyle i wyszedl.
-Japierdole, ale zimno- powiedzial do siebie Por i ruszyl w strone swojej pracy. Nie mial w sumie daleko i praktyki byly dopiero za 25 minut wiec wiedzial ze bedzie na czas. po 10 minutach byl juz na praktykach. Pogadal chwile z kolega z klasy i zabral sie do naprawiania auta. Na poczatku dobrze mu szlo tez w pewnym momencie nie mial zielonego pojecia jak wykonac pewna rzecz. Stal zestresowany nad tym autem, byl bardziej czerwony niz kiedykolwiek az w koncu poczul czyis oddech na swoim karku. GWALTownie sie odwrocil i zauwazyl wyzszego od niego, o boskiej sylwetce chlopaka przypominajacego malpke. Por poczul jak mu staje.
-Hej... pomoc ci w czyms?- powiedział nieznajomy chlopak kladac reke na ramieniu pora.
-Eee.. yyy... noo przydalaby sie pomoc... zapomnialem gdzie mam to podlaczyc...- odpowiedzial niesmialo Por.
-To daj pomoge- nieznajomy zabral sie za naprawianie auta ktore mial naprawic Por.
-W ogole to jak sie nazywasz?- kontynuowal rozmowe nieznajomy.
-P-Por, a ty...?- Por byl bardzo zestresowany ta rozmowa, czul takie bardzo dziwne uczucie... czy on sie zakochal w nieznajomym? Por byl przekonany, ze jest hetero lecz gdy zobaczyl nieznajomego od razu poczul, ze jest to ktos, z kim chcialby wejsc w blizsza relacje.
-Ja jestem Hektor, milo mi ciebie poznac- Hektor sie usmiechnal do Pora po czym skonczyl naprawianie auta- Już, jezeli bedziesz kiedykolwiek potrzebowac jakiejs pomocy, mozesz przyjsc do mnie, zawsze ci pomoge.
-D-dziekuje Hektor...- Por sie zarumienil, to bylo pewne ze sie zakochal w nowo poznanym koledze. Poznal swoja prawdziwa orientacje seksualna. Za wszelka cene chcial poznac blizej Hektora, postanowil ze jutro na praktykach przeprowadzi z nim dluzsza rozmowe.