Blond włosy chłopak szedł korytarzem. Dźwięk jego kroków odbijał się echem w pustym korytarzu. Jedynym światłem w korytarzu było światło księżyca w pełni wpadające przez okno. Boruto miał koszmar, który zostawił za sobą wielki niepokój. Niestety nie pamiętał o czym był ten koszmar.
Po wybudzeniu się z koszmaru nie był w stanie już zasnąć dlatego wybrał się na przechadzkę. Miał nadzieję że jak się zmęczy to łatwiej mu będzie zasnąć, niestety przechadzka miała odwrotne skutki od planowanych. Zamiast zrobić się śmiący to jeszcze bardziej się rozbudził.
Stanął opierając się o barierki statku wpatrując się w spokojną wodę. Płynęli z Iwagakure gdzie odbyły się gry w herby do królestwa Sunagakure gdzie miały odbyć się quizy z historii. Lekki wiatr rozwiewał złote włosy księcia. Blondyn miał przeczucie, bardzo złe przeczucie co do tego turnieju.
Już wcześniej Boruto miał złe przeczucia teraz to się podwoiło. Zmarszczył brwi patrząc się w odbicie księżyca na tafli wody.
- Co ty tutaj robisz Boruto?
- Sarada? To nic, po prostu nie mogę spać. A ty co tutaj robisz?
- Nie byłam śpiąca więc wyszłam się przejść z nudów.- Rozumiem.
- Martwi Cię coś? - zapytała się czarno włosa dziewczyna.
- Co? Nie! O czym ty mówisz?
- O tym że coś Cię martwi. Wcześniej już o tym rozmawialiśmy.
- To serio nic takiego Sarada.- Skoro tak mówisz ale wiesz zawsze możesz ze mną porozmawiać.
- Wiem i dziękuję Ci za to. - odpowiedział dziewczynie blondyn.
Boruto pochylił się trochę do przodu i pocałował Saradę w czoło.
- Dobranoc Sarada. - zawołał odchodząc.Po tym jak wszedł do swojego pokoju spojrzał w lustro i zauważył że jego policzki przybrały różową barwę. Uśmiechnął się lekko po czym poszedł do łóżka. O dziwo zasną bardzo szybko.
Następnego dnia został brutalnie obudzony przez wpadające do pokoju promienie światła. Jęknął i zakopał głowę bardzie w poduszkę. Dopiero po tym jak przypomniał sobie co dzisiaj jest za dzień wyskoczył z łóżka jak poparzony i rzucił się biegiem do szafy.
Dopiero jak staną przy szafie zauważył godzinę.
- Dopiero 6:34! Wracam spać mam jeszcze ponad dwie godziny zanim dopłyniemy. - z tymi słowami poszedł spać. Niestety nie było mu dane spać dłużej przez kogoś.- Boruto ile jeszcze masz zamiar spać?!Śniadanie jest a Ciebie niema!
- Już wstaje Oka-sama. - jęknął wstając blondyn. Ubrał się w pierwsze leprze ciuchy. Włosy pozostały potargane i w nieładzie.- Nii-sama zrobił byś coś z tymi włosami. - zwróciła uwagę starszemu bratu młodsza dziewczyna.
- Tak, tak po śniadaniu. - odpowiedział dziewczynie blondyn jeszcze bardziej kołtuniąc włosy ręką poprzez drapanie się w tył głowy.- Co dzisiaj na śniadanie?
- To co widzisz Boruto. - odpowiedział synowi Naruto.
- Tak, widzę.Cała rodzina zasiadła przy stole rozpoczynając posiłek. Posiłek przeszedł w bardzo przyjaznej atmosferze. Rodzina rozmawiała o nadchodzącym drugim etapie.
- Boruto co się dzieje? Od dłuższego czasu masz zdenerwowaną minę. - zapytała się Hinata.
- To nic po prostu włosy zaczynają mnie denerwować. - na początku nikt się nie odezwał tylko wpatrywali się na dziedzica Korony. W pewnym momencie Hima zaczęła się śmiać a w jej ślady poszli Naruto i Hinata.Boruto na początku zrobił oburzony wyraz twarzy ale pochwali dołączył do śmiejącej się rodziny.
- Trzeba było uczesać włosy. - zwróciła uwagę Hinata.
- Masz rację Oka-sama.Po śniadaniu Boruto wrócił do pokoju uporządkować włosy. W dobrym momencie się za to zabrał ponieważ jak tylko skończył można było usłyszeć sygnał że statek dopłynął do królestwa Sunagakure.

CZYTASZ
Historia księcia Boruto (korekta)
AdventureDaleko stąd było 5 królestw jednym z nich było konohagakure. W którym królem był Naruto a królową Hinata. Ale to nie będzie historia o nich tylko historia i ich synu Boruto. Młodym księciu koronnym Konohy. Na młodego księcia czeka wiele niebezpiecze...