Po wyjsciu ze szpitala Papaja zaczal nagrywac filmiki na youtubie, w ktorych pokazywal swoje umiejetnosci botaniczne i wyhodowane roslinki. Bardzo szybko sie wybil, juz jego 3 filmik mial 150 tys. wyswietlen. Wszystko byloby w porzadku, gdyby nie to, ze Papajowi odbilo od slawy. Zaczal byc strasznie arogancki, myslal, ze jest najlepszy na swiecie a oni sa gorsi, i no ogolnie stal sie ogromnym narcyzem.
Byl to wtorek. Modelka siedzial na lawce i czekal na Loczka, Loczek chcial mu pokazac cos zajebistego. Loczek sie spoznial, wiec Modelka juz wkurwiony mial wrocic do swojego chlopaka, lecz zauwazyl w koncu tego Locza.
-Boze, ilez to mozna czekac chlopie..-zaczal narzekac Modelka
-Sorry mordo ale jakas typiara mnie zaczepila-Loczek usiadl obok Modelki- zobacz.
-co to jest?
-amfa.
-skad ty to masz.
-te patusy takie mi sprzedaly. To co? Idziemy zajarac?
-Noo spoko.
Loczek i Modelka poszli razem do kibla. Tam to juz wiadomo co bylo wciaganko.
W tym samym czasie Papaja przechodzil obok patusow o ktorych mowil do Modelki Loczek.
Zaczal z nich drwic.
-Bozee jak wy wygladacie w ogole hahaha przegrywy...-zaczak sie smiac Papaja.
-Problemow szukasz, krasnalu?- jeden z patusow bardzo sie wtedy wkurwil.
-chuja mi zrobisz!
I wtedy patusy wyskoczyli do Papai z piesciami. Zaczeli go bic po czym Papaj poczul okropny bol. Spojrzal na swoja noge, jeden z patusow mu wbil noz. Patusy jeszcze troche go dobily po czym sobie po prostu poszli.
-Ała... kurwa...- Papaja zaczal plakac. Ledwo dal rade sie podniesc, usiadl na lawce i zaczal ryczec. Bol byl tak silny, ze chlopak po chwili stracil przytomnosc.
Apollo wlasnie szedl sie spotkac z Knoppersem. Gdy przechodzil obok sali 07, zobaczyl Papaje, nieprzytomnego, lezacego na lawce z ... nozem wbitym w noge.
-JAPIERDOLE, PAPAJA CO CI SIE STALO?!-przerazony Apollo podbiegl do nieprzytomnego chlopaka. Polozyl go w pozycji bocznej ustalonej i zadzwonil po pogotowie.
Zanim pogotowie przyjechalo, wokol Papai zdazyl sie zebrac caly gang i kilku innych uczniow. Lekarze zabrali Papaje do szpitala. Byl w stanie krytycznym.
-Gdzie jest kurwa w ogole Modelka i Loczek?!- zapytala przerazona Knoppers.
-Gdzies sobie poszly te zjeby dwa..-odpowiedzial jej Wachlarz.
I wtedy z kibla obok wyszedl nikt inny jak Modelka i Loczek.Dziwnie sie zachowywali. Smiali sie z niczego i chodzili jakby sie najebali, i wlasnie o tym pomysleli ludzie z gangu, ze po prostu chlopaki sporo wypili.
-O, tutaj sa!-krzyknal zazenowany Wachlarz.
-Oczywiscie najebani bo jakby inaczej! Wy wiecie co sie stalo Papai?! CHLOP TU LEZAL NIEPRZYTOMNY Z NOZEM W NODZE!-krzyknela wkurwiona na nich Snicers.
-Cooo....??? Mojemu misiowi... stala sie krzywda?..-Polprzytomnego Modelke zdziwila ta informacja.
-TAK! Stala sie mu krzywda!-Snicers sie porzadnie wkurwila na chlopakow.
Modelka zaczal ryczec. Gang zaprowadzil chlopakow do piwnicy zeby ,,wytrzezwieli", wtedy dopiero na powaznie z nimi o tym porozmawiaja.
6 godzin pozniej.
Wachlarz wszedl do piwnicy. Loczek dalej sobie lulał, ale Modelka juz wstal i sobie cos robil na telefoniku. Wachlarz podszedl do niego i usiadl obok przyjaciela na lozku. Rozpoczal konwersacje.
-Wiesz ze Papaja jest w szpitalu w stanie krytycznym co nie?
-serio?
-ta.
-co mu sie stalo?...
-prawdopodobnie ktos go po prostu zaatakowal z nozem.
Modelka siedzial przez chwile w ciszy. Wachlarz zauwazyl ze ma lzy w oczach.
-T-to moja wina...-Modelka zaczal ryczec.-nie dopilnowalem go...
Wachlarz go mocno przytulil. Nie wiedzial jak ma go wesprzec. Z jednej strony fakt, Modelka go nie dopilnowal ale z drugiej Papaja sam pewnie zaczynal z tym kims, jak w sumie od niedawna zawsze.
-C-co jak on umrze? Co ja zrobie bez niego...
-Nie umrze, zobaczysz, wszystko bedzie dobrze...
-M-moge posiedziec chwile sam?
-Jasne, jakby co to pisz.
Wachlarz przytulil bardzo mocno Modelke, po czym zostawil go samego ze spiacym Loczkiem.
Modelka podszedl do drzemajacego Loczka i wzial z jego plecaka reszte amfy.