Powiedzcie że to żart- „co ty odpierdalasz?"- wykrzyczałam w twarz ojcu który nie przejął się że właśnie być może zepsuł mi najlepszy dzień w życiu- wszyscy zaczęli się rozchodzić a ja złapałam ojca za rękę i poszłam na parking- za mną mama i przejęty Bartek ze swoim tata- „ja na prawdę się zmieniłem"-powiedział markotnie ojciec -„chodź byś stał się najhojniejszym człowiekiem na świecie nie chce cię znać"-chciało mi się wyć i krzyczeć ale musiałam utrzymać nerwy na wodzy -„wydałem na bilet cały hajs zwróć mi go a ja zostawię was w spokoju"-powiedział pewny siebie- Bartek nerwowo ruszył w jego stronę jednak szybko go powstrzymałam-„pojebało cię?" - Bartek dodał jedynie wredny komentarz, złapałam go za rękę - „słuchaj nie musiałeś tu przyjeżdżać więc to nie nasz problem"-odsunęłam się dwa kroki w tył by uniknąć spotkania twarzą w twarz- ojciec parsknął śmiechem-„pierdolcie się"- podszedł do mnie bliżej i wyczułam zapach który dobrze znałam- alkohol- przybliżył się-„a ty mała jeszcze pożałujesz"- szepnął a moje ciało przenikały dreszcze, wiedziałam do czego on jest zdolny- dlatego mocno się przestraszyłam- i poprostu ruszył przed siebie, a Bartek który ciągle stał za mną w końcu zbliżył się bardzie i złapał mnie za ramię - „już wszystko dobrze" - powiedział nachylając się by spojrzeć w moje oczy-„muszę ochłonąć"- powiedziałam i ruszyłam w stronę sali gdzie wszyscy byli, weszłam do łazienki- usiadłam na ziemi- moje nogi zaczęły się trząść a serce bić dwa razy szybciej-„mogę wejść?"- była to Hania,wstałam i otworzyłam drzwi- „co się stało?"- opowiedziałam jej o ojcu oraz o tym co dzieje się z moim ciałem-„spokojnie masz atak paniki"- złapała mnie za rękę i kciukiem przejechała po moich palcach-„poczekam tu z tobą dopóki on nie minie"-uśmiechnęłam się a moje ciało zaczęło się rozluźniać. Wychodząc wszyscy już na mnie czekali a z nimi Bartek który od razu podszedł by zobaczyć co ze mną-„jesteś gotowa by zatańczyć?"-powiedział łagodnie-„tak"-uśmiechnęłam się i ruszyliśmy na parkiet na którym zatańczyliśmy przećwiczony układ, wszyscy bili brawa po tym usiedliśmy i wznieśliśmy toast, wesele udało się - wyszliśmy szczęśliwi a ja chciałam zapomnieć co wydarzyło się kilka godzin temu.
No hejka!
360 słów.
CZYTASZ
(nie)przypadkowa znajomość |18+| Bartek Kubicki
أدب المراهقين18-Y/N ma ciężkie życie,problemy w domu.. ucieczki w alkohol oraz życie z dnia na dzień jednak ma się to zmienić na przypadkowym spotkaniu po długim czasie z jej pierwsza miłością Bartkiem do którego jednak nigdy nie straciła uczuć..