Kiedy Fin wrócił, Estonia już nie spał. Był w kuchni i robił jedzenie.
- Gdzie byłeś?
- Przejść się
- O tej porze?
Fin wzruszył ramionami.
- Czekolady?
- Chętnie
Chłopak uśmiechnął się. Zrobił im obu gorącą czekoladę, w jednej rozpuszczając jakiś proszek tak, żeby Estonia tego nie widział.
Po chwili podał mu ten kubek. Usiedli razem w salonie i pili. Fin uważnie obserwował niższego.
W połowie picia czekolady policzki Estonii zaczęły robić się czerwone. Lekko się wiercił.
- Wszystko w porządku? - spytał niewinnie Fin.
- Tak - wydusił z siebie Esti.
Gdy wypił całą czekoladę, Finlandia zauważył wybrzuszenie w spodniach niższego. Uśmiechnął się mimowolnie.
- U-um- Z-zaraz wracam - wydukał Esti, szybko wstał i pobiegł do łazienki.
Finlandia bardziej się uśmiechnął. Wstał i poszedł za Estonią. Wszedł do łazienki.
Esti stał przy umywalce i przemywał twarz wodą.
- Esti?
- M-m-? - chłopak odwrócił się. Po jego oczach było widać że substancja działa.
- Coś się dzieje?
- J-ja- U-uhu-
Wzrok Fina spoczął na kroczu młodszego. Podszedł.
- Pomóc ci?~ - spytał, doskonale wiedząc, że Estonia nie będzie nic pamiętał.
- U-u-
Fin przycisnął Estonie do ściany, kolanem naciskając na jego krocze. Niższy sapnął głośno.
- F-Fin-
- Tak?~
- Z-zrób to-
Fin wbił się w jego usta. Całowali się namiętnie, jednocześnie Fin obmacywał młodszego.
Potem wziął go na ręce i poszedł z nim do sypialni.
Jak tylko Esti znalazł się na łóżku, Fin zaczął go całować po szyi. Z trudem powstrzymywał się od robienia malinek. Nie mógł zostawić żadnych śladów.
- Mmmm, Viro~ - mruknął.
Zaczął go rozbierać, coraz bardziej podniecony. Całował każdy zakamarek jego ciała. Zostawił mu na razie bokserki. Zaczął masować jego krocze. Esti posapywał i stękał.
Finlandia szybko się rozebrał i zdjął bokserki Estonii. Drżał podekscytowany. Zaczął delikatnie rozciągać niższego. Po chwili wszedł w niego.
Esti jęknął głośno. Fin sapnął. Estończyk był ciepły i ciasny. Zaczął się w nim poruszać, wsłuchując się w jęki ukochanego. Nie mógł się napatrzeć. Zaczął przyspieszać. Wchodził coraz mocniej i głębiej.
- Boże, Viro~~ - wysapał Fin.
Zacisnął zęby i przyspieszył do maksymalnej prędkości. Estonia stracił kontrolę nad odgłosami które z siebie wydawał. W końcu młodszy doszedł, a chwilę po nim Fin.
Dyszał, patrząc na wykończonego Estonię. W jego głowie pulsowało 'Boże, spuściłem się w nim!'.
- F-Fin..-
- Tak?
- Kocham cię..
Serce Fina na chwilę stanęło ze szczęścia. Wiedział, że Esti może to mówić pod wpływem narkotyków, ale było to przyjemne.
Pomógł się Estonii ubrać. Wciąż jeszcze musiał wymyśleć co mu powie, jak ten będzie myśleć czemu go tak boli tyłek.
Dlaczego to zrobił?
Sam nie wiedział.
Nie pytajcie co brałem, pisząc to -,-"""
~Sasha

CZYTASZ
Samotność | FinEst | CountryHumans
FanfictionCzemu... Czemu to się dzieje... Finlandia nie potrafił znaleźć przyczyny. Czuł, że robi mu się słabo. Dlaczego on go znienawidził..? Przez to że jest sobą? No tak... Na pewno przez to... Dania miał rację... Jest potworem Grudzień 2021 - ???