Nie ma to jak rolnicy. Popiją, a za tydzień na nogi. Trzeba pole zaorać, samo się nie zrobi.
Taki nigdy nie odwali nałogu.Rolnik w dupie ma alkohol.
Wie jak się narobi, ile daje frajdy, zestaw płetwonurka.Niech leję, będzie się dobrze orać.
Rolnicy.
Nie ma to jak rolnicy. Popiją, a za tydzień na nogi. Trzeba pole zaorać, samo się nie zrobi.
Taki nigdy nie odwali nałogu.Rolnik w dupie ma alkohol.
Wie jak się narobi, ile daje frajdy, zestaw płetwonurka.Niech leję, będzie się dobrze orać.