Lodowisko

40 2 1
                                    

Pov:Olivia

-Kurwa.-powiedziłam gdy po zjedzeniu swojego ulubionego deseru monte wrzuciłam łyżeczkę do kosza a puste opakowanie do zlewu.

Godzina 11:05.Poniedziałek.Pierwszy dzień feri.Dopiero się obudziłam.Dobrze że chociaż do szkoły nie musze iść.

Dzisiaj idę na łyżwy z Luca,Susan,Terrence,Havan i Daną.Musze być gotowa na 13:30 bo o 14:00 mamy być na miejscu.

Często nas nie ma w domu,raz jesteśmy w szkole,raz na planie,raz gdzieś jeszcze indziej.Jak jeszcze nie pracowałam z Luca na planie to cały czas byłam sama w domu.

Rodzice są w pracy od 08:00 do 20:00,w soboty od 08:00 do 18:00,a w niedziele mają wolne.

Wyjęłam łyżeczkę ze śmietnika i włożyłam do zlewu a opakowanie wrzuciłam do kosza.

Więc trzeba zaczynać się przygotowywać.Najpierw poszłam wziąć szybki prysznic.Uwielbiam to uczucie kiedy ciepła woda spływa po moim nagim ciele.po spukaniu szamponu w włosów i żelu z ciała owinełam się ręcznikiem i poszłam do swojego pokoju.Po wejścu do pokoju zakluczyłam drzwi,zasłoniłam zasłony i zrzuciłam biały ręcznik na podłogę.Zaczełam suszyć włosy,tak suszarkę mam w swoim pokoju nie w łazience,gdyby była w łazience była by już popsuta.Gdy wysuszyłam włosy zaczęłam szukać jakiegoś stroju w którym byłoby mi wygodnie i w miarę ładnie.Kiedy zalozylam na siebie wybrany przezemnie strój
usiadłam do toaletki, jedyne co nałożyłam to korektor,mascara i bez barwna pomadka na suche usta.Po skończeniu czynności zabrałam się za włosy je tylko rozczesałam i tak mam je krótkie.

Do czarnej torby,nie torebki spakowałam pieniądze,telefon i mała kosmetyczkę w której są rzeczy typu pomadka,chusteczki,gumy,dezodorant i podpaski nie mam okresu ale gdyby ktoś z dziewczyn dostał zawsze miałam przy sobie.

Wzięłam tak dużo rzeczy bo po lodowisku chcieliśmy pójść na jakieś jedzenie i zakupy.

Była już wyczekiwana godzina więc zeszlam na dół,moj brat już tam był.Pod naszym domem czekało już auto Dany to ona dzisiaj prowadzi.Dana w swoim aucie miła rozkładane siedzenia dlatego to jej autem jechaliśmy.Pojechaliśmy jeszcze po Susan a po tym obrazu na lodowisko.

_________________________

Postanowiłam że jednak będę bardziej opisywać co się dzieje przez co rozdziały będą troszkę dłuższe.

Zagłosuj i komentuj (dziękuję)

Brązowe oczy (Havan Flores)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz