~{Rozdział 9}~

112 13 6
                                    

proszę kolejny rozdział<3 Emkayt nie jest jakiś wow ale to z powodu że nie mam zabardzo pomysłu ;<
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~{Gabriel}~

Obudził mnie budzik na 6 rano. Niechętnie wstałem z łóżka i poszedłem do łazienki się przygotować do szkoły. Zajęło mi to 15 minut, zszedłem do kuchni po śniadanie.

~{Riccardo}~

*Gra na fortepianie*

Jego palce powoli przemieszczają się po klawiszach fortepianu. Muzyka unosi się w powietrzu. Riccardo czuję spokój grając na fortepianie. Nie stresuje się przy tym, pokazuję swoje emocje grając.

Gdy przestałem grać spojrzałem na godzinę na zegarze. Sięgnąłem po torbę z podręcznikami, ubrałem buty i poszedłem po Gabriela. Zadzwoniłem dzwonkiem do drzwi.

Nagle w drzwiach stał różowo-włosy chłopak uśmiechnąjac się do mnie.

-No nareszcie panie Riccardo, chodźmy do tej budy

Pokiwałem głową i razem skierowaliśmy się w stronę budynku szkoły. Gdy przekroczyliśmy próg szkoły zauważyliśmy Aitora stojącego szczęśliwego przy drzewie. Niebiesko-włosy spojrzał w naszym kierunku i podszedł do nas.

-nie uwierzycie co się stało

-Co znów- zapytałem

-DOSTAŁEM 2 ZE SPRAWDZIANU Z MATMY! JESTEM JAK AJNSZTAJN

-OMG ŁAŁ BRAWO NIE NO TY SERIO JESTEŚ MODRY-oznajmił różowo-włosy

-A JA 5 ZE SPRAWDZIANU Z POLSKIEGO

-DOBRA TY SIE NIE ZNASZ MAKARONIE.

-BYCZ. ZNAM I TO BARDZO DOBRZE.

Różowo-włosy zaśmiał się i nagle zadzwonił dzwonek na lekcję.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

❣️Od Przyjaźni Do Miłości❣️~Gabi x Riccardo~{Shindou x Kirino}~Rantaku~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz