-Chuuya Nakahara - Usłyszałem głos nauczyciela, gdy wyrwałem się ze snu. Okazało się, że ta cała durna sytuacja z brunetem była tylko snem. Jak mój mózg potrafi robić sobie jaja z serca..
-Proszę powtórzyć o czym właśnie mówiłem - Powiedział Fukuzawa, a cała klasa spojrzała na mnie.. nie będę ukrywał. Nie miałem pojęcia o czym on mówił, więc jakoś tak powiedziałem pierwsze co mi na myśl przyszło
-Uhm.. o sadzeniu kwiatków? - Wszystkie osoby w mojej klasie zaczęły się śmiać. Nawet na twarzy nauczyciela pojawił się mały uśmiech po czym rzekł
-Blisko, bo o lugarytmach - powiedział sarkastycznie - ale tym razem tylko cię upomnę, bo udało ci się mnie rozbawić. Jednak proszę, abyś więcej nie spał na moich lekcjach
-Oczywiście. Przepraszam - powiedziałem poprawiając się na krześle, gdy nauczyciel zaczął kontynuować lekcję.
Po matematyce była długa przerwa, na której powinienem się spotkać z Dazai'em. Nie mam pojęcia jak będę na niego patrzył po tym dziwnym śnie i czy powinienem mu o nim mówić. Zastanawia mnie jak by zareagował, gdybym mu o tym powiedział. Automatycznie po zakończeniu lekcji, zacząłem iść w stronę wejścia do biblioteki. Mam nadzieję, że Nora mnie znowu nie złapie przed drzwiami.
Wszedłem do dużego pomieszczenia i gdy tylko wszedłem, ktoś się do mnie przytulił. Po chwili zrozumiałem, że to Osamu.
-Ojj.. co się stało dzieciaczku? - Zapytałem głaszcząc go po plecach
-Rozmawiałem z Atsuhim. Pogodziliśmy się dzięki tobie - Złapał mnie w talii i wtulił się w moje ramię
- Wcale nie dzięki mnie. Po prostu poradziłem, żebyś z nim pogadał. I tak byś to pewnie zrobił - położyłem dłoń na jego głowie. To był chyba pierwszy raz, gdy dotykałem jego włosów. Były takie miękkie i delikatne
-Oj nie bądź teraz taki skromny. - Odsunął się ode mnie po czym chwycił za nadgarstek i pociągnął w stronę półki przy której ciągle się spotykaliśmy
- Umiem sam chodzić - powiedziałem próbując się wyrwać, jednak on mocniej zacisnął dłoń na moim nadgarstku. Gdy już zaciągnął mnie do szafki przy której leżała jego torba, puścił mnie i zaczął szukać czegoś we wcześniej wspomnianym przedmiocie
-Mam.. Takie nietypowe pytanie. - Powiedział cicho gdy już chyba znalazł to czego szukał i trzymał to za plecami stojąc naprzeciwko mnie
-Co takiego? znów mam ci doradzić? - Zapytałem żartobliwie
-Nie nie... Właściwie to.. Chciałem zapytać, czy zgodziłbyś się pójść ze mną do kina? W ramach podziękowania i.. twoich urodzin?- Zapytał wyciągając zza pleców tabliczkę mlecznej czekolady, którą uwielbiałem
-Skąd wiedziałeś? - Spytałem biorąc czekoladę z jego dłoni
- Atsushi powiedział, że Akutagawa powiedział. Trochę to pogmatwane. - oznajmił na co ja się zaśmiałem
-To co? Zgadzasz się? - spytał wracając do poprzedniego pytania
-Ja... Dobrze.
~~~
Yoo
Mam wrażenie, że spóźniłam się o tydzień z rozdziałem, ale miałam ferie i moje umiejętności liczenia dni zmalały do minimum.
Tak czy siak teraz jest to taki spokojny rozdzialik troszkę na szybko. Dziękuję za przeczytanieXoXo. Do następnego 🫶
~•Sky•~
CZYTASZ
Library love/ soukoku Scholl au
FanfictionChuuya to szkolny chuligan który uwielbia wdawać się w bójki, jednak każda jego konfrontacja musi mieć powód. Chłopak nie bije się z byle kim Pewnego dnia szukając książki przypadkowo podsłuchuje rozmowę dwóch chłopaków przy jednej z półek w biblio...