1

51 0 0
                                    

P.O.V. Arion

Właśnie idę na spotkanie z Alexem żeby ustalić warunki mojego dojścia do piątego sektora. Szedłem na boisko przy rzecze na którym się z nim umówiłem. będąc już na  miejscu widziałem go odbijającego piłkę, po chwili on także mnie zobaczył.

- Witaj Arionie- 

-Bez owijania w bawełnę, masz zapłacić za operacje brata Victora, a jego ''Zwolnić''- pokazałem w powietrzu cudzysłów.

- Spokojnie, czemu od razu talk na ostro- wyjął ręce przed siebie tak jakby chciał mnie zatrzymać.

- Dobra przyjmujesz warunki czy nie?-

- Okej, ale już dziś odchodzisz z Raimona i zapisujesz się do mojej szkoły, a potem do naszej szkolnej drużyny- kiwnąłem tylko głową i spytałem o coś czego chyba się spodziewał

- Kto w ogóle jest w tej drużynie-

- Dowiesz się jak pojedziesz ze mną na ich trening-

-dobra-

- No to w drogę -pokazał na swoją limuzynę, a potem otworzył mi drzwi.

- Jeszcze jedno pytanie - pokazał mi że słucha- Jak ma się nie dowiedzieć Ciocia Sylwia, przecież mieszkamy pod jednym dachem?-

- Mam pomysł, powiesz jej że wprowadzasz się do kolegi, czyli mnie!- no to teraz mnie zaskoczył.

- Do CIEBIE- wskazałem na niego palcem by mieć pewność co do jego słów. On tylko potwierdził swoje słowa.

- Będziesz mieć blisko do nowej szkoły, której skromnie mówiąc jestem dyrektorem + będziesz mieć też indywidualne treningi-

- Dobra, ale jedźmy już na ten trening bo muszę się jeszcze wypisać z Raimona-

- Jak coś to już jesteś wpisany do mojej szkoły- pokiwałem tylko głową i dalszą drogę przesiedzieliśmy w ciszy, tylko Alex robił coś na telefonie, a czasem  na laptopie. Tą cisze przerwał mój telefon. Cicho przeprosiłem i odeprałem dzwonił Victor.

V: ARION NIE UWIERZYSZ!!!!!

A: No o co chodzi?

V: Vlad za tydzień będzie miał operacje, a ja nie muszę już pracować dla piątego Sektora!!!!

spojrzałem z lekkim uśmiechem na Alexa a on go odwzajemnił

A: to świetna wiadomość!

V: Dobra muszę kończyć, bo jestem u Brata, pa.

Powiedziałem ciche pa i się rozłączyłem.

- Dzięki że tak szybko-

- To tylko twoja zasługa że się zgodziłeś :)-

Nim się obejrzałem byliśmy już pod wielkim stadionem. Wyszliśmy z auta i skierowaliśmy się do środka, ja pokierowałem się na trybuny, a Alex do swojej drużyny.

P.O.V. Alex Zabel

Tak się ciesze że Arion zgodził się dołączyć do drużyny, dzięki niemu możemy wygrać wszystkie mecze. Kierowałem się w stronę drużyny. Kiedy ci mnie zobaczyli przywitali się i zaczęli rozgrzewkę. Po rozgrzewce przyszedł do mnie Mikael, kapitan.

- Panie Alexie na trybunach siedzi jakiś chłopak, podejrzewam że to szpieg innej drużyny-

- Spokojnie Mikaelu ten chłopak przyjechał ze mną- wszyscy którzy słyszeli rozmowę spojrzeli na mnie szokowani, w sumie nigdy nie przyprowadzałem nikogo ze sobą.

Arion on the other sideWhere stories live. Discover now