20. Seksowny Budowlaniec

415 29 33
                                    

–  Kawusia dla mojej Aduni – powiedziałem stawiając na ławie przed nią kawę, w mojej/jej ulubionej filiżance

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

– Kawusia dla mojej Aduni – powiedziałem stawiając na ławie przed nią kawę, w mojej/jej ulubionej filiżance. – Jak się czujesz? – dodałem siadając koło niej na kanapie w salonie.

– Świetnie! Tylko mam zdecydowanie mniejszą tolerancję na tego głąba. – spojrzała na rozwalonego obok niej, Michała.

– Co ja ci znowu zrobiłem? – powiedział z wyrzutem w głosie.

Zignorowała jego pytanie i spojrzała na mnie. – Opowiadaj lepiej co tam z Krysią. Czyżby akcja się zagęściła, po tym wspólnym waszym wieczorze u ciebie na chacie? – mówiła wymownym tonem, szeroko się do mnie uśmiechając.

– Co masz teraz na myśli? – spytałem kompletnie nie wiedząc o czym do mnie mówi.

– Czy z nią na przykład spałeś debilu? Co z tobą do cholery? – oburzył się jej mąż.

– Nie o to mi dokładnie chodziło ale niech będzie – powiedziała Ada.

– Bo O TO właśnie chodzi, że nic się nie działo między nami. NIC. Bo nie wiedząc czemu, zaczęła mnie unikać.

– Unikać? A czemu miałaby cię unikać? Przecież wszystko sobie już podobno wtedy wyjaśniliście.

– No właśnie. A mimo wszystko czuję, że coś jest nie tak. Zbywa mnie. Nie jestem idiotą, poza tym w życiu nieraz sam tak robiłem.

– A może po prostu faktycznie jest zajęta?! Sam mówiłeś, że jeszcze dodatkowo pracuje za przyjaciółkę.

– A ja tam myślę, że to przez Agatę i jej rodziców. Mówiłeś, że byli dla niej wredni jak ich obsługiwała, jako kelnerka – wtrącił nagle Michał.

– Jeśli już to chyba raczej przez mojego ojca. Chociaż muszę przyznać, że był wtedy wredny ale tylko dla mnie.

– Raczej dzięki niemu wyobraziła sobie jak będziesz wyglądał w przyszłości i się panicznie wystraszyła tej wizji – powiedziała poważnie Ada.

– Tak myślisz? – spytałem z przerażeniem a ona buchnęła śmiechem.

Michał za to – Po prostu powiedz jej, że twój ojciec nie jest twoim biologicznym ojcem.

– Ale wy jesteście durni... – spojrzała na nas teraz z politowaniem. – Poza tym na pierwszy rzut oka widać, że wyglądem wdałeś się w matkę. Chociaż na starość włosy mogą też ci wypaść... już ci się chyba przerzedziły trochę... – dodała przyglądając się z uwagą mojej głowie i znowu zaczęła się ze mnie śmiać.

– O na pewno nie! Mój fryzjer powiedział, że mam wyjątkowo gęste włosy! I nie tylko wyglądem wdałem się w ród matki. Nie mam absolutnie nic z mojego ojca! Na szczęście... – prychnąłem.

– A właśnie, że jesteś cały jak ojciec! – śmieli się ze mnie teraz we dwoje.

– Głos, sposób chodzenia, świr na punkcie kawy, awanturowanie się o byle co, istny Heniek.

LOVE CODE 💘 [+18]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz