21. Kino.

153 13 14
                                    

- KTO Z KIM?! - na dół przeteleportował się do nas Świeży.

- Faustysia i Czvjniczek - cisnął bekę Oliwier.

- OD DZISIAJ TO JEST MAŁOLAT! MOŻE NIE OD DZISIAJ, BO OD ZAWSZE, ALE JEGO KSYWA NOWA.. TO JEST! - wydarła się Fausti.

- MAŁOLATKI AU AU AU AU! - śmiał się Świeży.

- A Tobie jak tam się życie układa? - podeszłam do Patryka i mu zadałam pytanie dopijając moją kawę do końca.

- A no na razie cudownie - uśmiechnął się chłopak.

- To się cieszę - przytuliłam go.

- Idę na chwilę do siebie, zaraz wracam - oznajmił Bartek, a przechodząc obok mnie uśmiechnął się.

- A ty i Bartek? - spytał się Patryk, gdy Bartka już na widoku nie było. Uważnie na mnie patrzył.

- Dobrze - lekko się uśmiechnęłam.

- Coś pomiędzy wami ten? - wtrącił się Świeży.

- Był tylko sex, ale bez słów - spięłam sobie włosy w kucyk.

- Pogadajcie - dodał Oli.

- Nie chcę zaczynać tego tematu.. - westchnęłam.

- Pamiętaj. Żebyś go nie straciła - poklepała mnie po ramieniu Fausti.

- Dziękuję wam - uśmiechnęłam się.

====================

Było trochę po 18. Dokładnie to 18:34. Przed chwilą skończyliśmy nagrywać odcinek. Siedzieliśmy sobie w salonie.

- KOCHANI! - nagle na dole pojawiła się Julitka z Hanią.

- Zdobyłyśmy z Julitą 8 biletów do kina i przyszłyśmy wam przekazać, że seans się rozpoczyna o 20 - uśmiechnęła się Hania.

- I NIE MA MOŻLIWOŚCI ODMOWY! - szybko dodała druga dziewczyna.

- NA JAKI FILM? - zapytał od razu MAŁOLAT.

- Horror. Zakonnica chyba - spojrzała w telefon Julita. - no zakonnica, tak.

- Zajebiście! - ucieszył się bardzo Święty Świeżak.

- A mocno straszne to będzie? - spytał Patryk mierząc wzrokiem dziewczyny.

- Nie no Patryś, aż takie straszne to nie powinno być. Zależy która część, bo jak oglądałam pierwszą i drugą to było takie se. Może ta druga trochę gorsza, ale tak to w miarę - poklepałam go po ramieniu.

- To będzie część 3. Nowa jakaś jest  - rzekła Hania.

- A no to niestety nie wiem jakie to będzie - zaśmiałam się.

- A to ty się boisz horrorów? - spytał Bartek.

- No nie lubię oglądać i ten.. - westchnął chłopak.

- Każdy Ciebie zrozumie - uśmiechnęłam się i go przytuliłam. - za to ja kocham - śmiałam się.

===================

Wsiedliśmy właśnie do auta z Hanią, Świętym Świeżym i Bartusiem. Oczywiście, że państwo Haniulowie przypilnowali, abym usiadła obok Bartka, a więc uczyniłam to bez żadnych problemów, a jeszcze z uśmiechem na twarzy.

Do kina mieliśmy z jakieś 15 minut, bo był w centrum Krakowa, a były dosyć duże korki.

Byłam obrócona w stronę szyby, ale czułam wzrok Bartka na sobie i kątem oka widziałam też, że Świeży nam się przygląda w lusterku.

♡ What Is Love? ♡ - Bartonii ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz