Muszę się wynosić

66 0 0
                                    


-Hej... Alice- Słyszałam.

-Wiem że tu jesteś..-

   Przełożyłam po cichu deskę za mną i wyszłam powoli z mojego schronienia. Uciekłam. Biegłam ile sił w nogach ale w głowi zadawałam sobie wciąż pytanie, Co się stało z Masonem? Spojrzałam za siebie, gdy już byłam około 50 metrów od bazy. Zobaczyłam jak ktoś od środka kopnął w ścianę a ta poleciała do przodu. Nie była to mocno zabudowana baza bo jednak to były zwykłe deski, a ja nie mam zdolności budowniczych. 

    Słyszałam jak ktoś położył coś ciężkiego w środku i na połowę widziałam, że było to coś podobnego do bomby. Miałam nadzieję, że to nie bomba. Ktoś, czyli Walter pociągnął za coś co było na tym przedmiocie i uciekł. Ja powoli odsunęłam się jeszcze dalej ale patrząc cały czas na bazę. I nagle... Moje jedyne schronienie wybuchło. Wybuchło tak mocno, że odrzuciło mnie samą w tył. I to nie było takie jakby ktoś mnie popchnął, ja poleciałam w tył jakieś 100 metrów. Uderzyłam tak mocno w podłogę, że nie mogłam się ruszyć. Leżałam na podłodze przez dobre 2 godziny gdy nastała noc. Zrobiłam to samo co w tym tajemniczym bunkrze Waltera. Oddychałam powoli. Po długiej walce z siłą, wstałam. Szłam powoli. Nie miałam siły na nic. Jedyne czego chciałam w tamtym momencie, to wrócić do domu, ale straciłam już na to całkowitą nadzieję.

   Szłam tak powoli, aż w końcu doszłam do bardzo miłego mi miejsca. Do działu z pluszakami. Był to mój ulubiony dział od maleńkości. Podeszłam do pluszowej pandy i wzięłam ją, po czym przytuliłam i zaczęłam szeptać.

-Czy ja kiedykolwiek się stąd wydostanę?- 

-No jasne, że tak.- Odpowiedział ktoś cicho do mnie. Bardziej coś.

Odsunęłam od siebie pandę i spojrzałam na nią. Rozejrzałam się i ujrzałam dużo dużo innych pluszaków. Wszystkie cicho odpowiedziały : 

-Nie przejmuj się, Alice. Wydostaniemy cię stąd.- 

-Widzimy, że nie masz schronienia. Chodź tu.- Pluszaki powiedziały

-Ja.. Ja gadam z pluszakami?..- Powiedziałam.

-Wiemy przecież, że rozmawiałaś z Perełką i innymi.- Powiedziały.

-Ooo... Super...- Powiedziałam przestraszona.

Zagubiona w głębi rozpaczyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz