dzisiaj Siedziałam w swoim pokoju oglondałam filmiki na YT do czasu gdy mama zawołała mnie na obiad
Spytała się mnie czy niehciałam bym pojehać do cioci na wakacje powiedziałam że hce bardzo lubię mojom ciocie mama powiedziała że dzisiaj do nas przyjeżdża i muwiła że może ćei wziożć bardzo hentnie pojadę 2 h później cioćia orzyjehała wesła do domu na herbatę i ogólnie pogadać po jakim casie puznie cioćia powiedziała że jedziemy wsadliśmy do ałta cioćia powiedziała żeby się zdrzemnońc bo do jej domu mamy 8 godzin drogi posłam spać cioćia mnie obudziła zauwazyłam że się zesikała zjehaliśmy na stację cioćia połozyła ręcznik na plamę na fotelu cioćia wzieła moje spodnie z walizki poślismy do łazienki kazała pocekać i gdzieś wysła wruciła z pieluhom powiedziałam że nie załoze tego ona jzała załozyć na drogę zaceła mnie przebierać zdjeła spodnie gaćie i załozyła pieluchę i nato spodnie dziwnie się cułam było to fajne i zarazem dziwne wruczilismy do ałta i rusyluśmy w drogę jehaliśmy tak z 4 godziny w między czasie wiehaliśmy do maka był bardzo dobry i tak jehaliśmy gdy nagle zacoł mnie boleć brzuch zacełam robić kupę hciałam to powczymać ale się nie udało kupa wypełniła czałom mojom pieluchę cioćia spytała się mnie czy wszystko w pozodtku a ja jej odpowiedziałam że zrobiłam kupę z cioćia była zła że nie umiem się kotrolować zjehała na najbliższym postoju poślismy do łazienki dla matek z dziećmi zaceła mnie przebierać zdjeła spodnie i zaceła zdejmować pieluchę ktura straśnie smierdziała zdjeła jom i zaceła wycierać mnie trochę to zajeło gdy skoczyła zaceła zakładać pieluchę i powiedziała że za kare będę je nośić całe wakacje i bedzies w samej pieluszce i kosulce priśiłam jom żeby tego nie robiła cioćia powiedziała że niema dyskusji wysliśmy z łazienki ludzie się na mnie gapili wesliśmu do ałta cioćia dała mi socek wylałam go na koszulkę cioćia zdjeła mi koszulkę i byłam w samej pieluszce hoć była przyjemna bardzo się wstydziłam została prosta do domu cioci gdy bylośmy już obok zesikałam się byłam straśnie zła na siebie że nie umiem się kotrolować weślismy do domu cioći