Szłam z lekcji Snapa, gdy ktoś podszedł do mnie.
- Ty jesteś Charlotte - zapytał chłopak lustrując mnie wzrokiem, pokiwalam głową - mówił, że jesteś ładna, ale nie że aż tak, z resztą do rzeczy. Cedric dziś wychodzi ze szpitala, robimy imprezę z okazji zwycięstwa nas Gryffindorem, ja i jego paczka pomyśleliśmy, żeby cię zaprosić, w końcu on tyle o tobie mówi.
- Cedric mówi wam o mnie? - zapytałam lekko zdziwiona.
- Same dobrze rzeczy - powiedział i się uśmiechnął. Z jego miny wywnioskowałam, że nie wie o pocałunku.
- Przyjdę, tylko powiedz kiedy.
- Jutro o 20, jak chcesz możesz zaprosić też swoją siostrę
- Okej, wezmę ja ze sobą
- Do zobaczenia
- Do zobaczenia
Gdy trafiłam do dormitorium powiedziałam Pansy gdzie jutro idziemy, a ona wyglądała na bardzo uradowaną.
- chcesz mi coś powiedzieć? - zapytałam
- ostatnio poznałam bardzo miłego puchona, może go tam znowu spotkam
- Wszystko jasne
Pansy wybrała dla nas outfity i odpłynęłyśmy do krainy Morfeusza.
Gdy się obudziłam zrobiłam skin care i poszłam na spacer. Po drodze spotkałam kilku puchonów, którzy ku mojemu zaskoczeniu powiedzieli mi „ hej ". Po meczu Slytherin vs Hufflepuff powinni wieszać na mnie psy, ale żaden z nich tego nie robił.
- Hej - powiedział Blaise - Mosze cię o coś spytać
- mów - powiedziałam. Blaise wydał się trochę zestresowany, zaczął bawić się swoimi palcami.
- myślisz, że mam szansę u Pansy?
- Szansę na co? - zapytałam podejrzliwie.
- Lubię ją
- jakie masz plany wobec niej?
- Chcę się z nią ożenić i mieć z nią trójkę ciemnych dzieci - powiedział Blaise. A ja się zaśmiałam.
- Nie chcesz jej wykorzystać ani złamać jej serca?
- nie, przyrzekam na brodę Merlina
- no dobra, w takim razie, nie mam nic przeciwko, żebyś ją gdzieś zaprosił.
- Super, to ja nie tracę czasu - powiedział i pobiegł do szkoły. Byłam zadowolona, bo widziałam jak od dłuższego czasu jak Blaise patrzy na moją siostrę. Po spacerze wróciłam do Hogwartu i wspólnie z Pansy zaczęłyśmy przygotowywać się do imprezy
CZYTASZ
Pomóc ślizgonce
RomanceCharlotte - ślizgonka, wywodząca się z rodu Parkinsonów. Jej jedyne światło w życiu zostało zabrane podczas meczu, gdy przez złotego chłopca Hufflepuffu wylądowała w szpitalu. Cedric postanowił przekonać do siebie dziewczynę, pomagając jej znowu dos...