Tego poranka Sarah obudził budzik o 6:30 jak co dzień. Wstała i poszła do łazienki. Jak zwykle wzięła szybki prysznic i zrobiła poranną pielęgnację. Na zewnątrz panował jeszcze zmrok. Zresztą co się dziwić, to dopiero połowa stycznia.
Po ogarnięciu się, zeszła na dół. Była już trochę spóźniona, więc wzięła kanapkę do ręki, pożegnała się z mamą i wyszła.
Sądziła, że ten dzień nie może być już gorszy, myliła się. Chodniki były tak śliskie, że z trudem utrzymywała równowagę. Auta jeździły bardzo powoli. Gdy już dotarła na przystanek, autobus właśnie podjechał. Podróż zajęła około 30 minut, trochę dłużej niż zwykle, ale zdążyła na czas do szkoły.
Weszła do budynku i przywitała się ze znajomymi. Pierwszą lekcją był niemiecki. Dziś miała być kartkówka. Oprócz Sarah wszyscy się uczyli. Sarah mentalnie była niemką.
-Czemu się na to nie uczysz? - spytała jej przyjaciółka, Margaret.
-Bo to umiem.
-Jakim cudem?! Ty niemcem jesteś?
-Jaa, nie no. Bez przesady. Po prostu kocham niemiecki. Poza tym pani od niemieckiego jakoś dobrze tłumaczy, więc wszystko szybko zapamiętuje. Mogę ci pomóc w nauce jak chcesz.
-Pomyślę, może kiedyś.
-Okej, ale płacić nie musisz. - Zaśmiała się Sarah. I nie twierdzę, że umiem ten niemiecki perfekcyjnie. Tylko wiedza z podstawówki jak na razie haha.
W tej chwili zadzwonił dzwonek. Sarah i jej znajomi weszli do klasy i zabrzmiało głośne ,,Guten Morgen". Zasiedli do ławek i po krótkim wstępie Pani Marie rozdała wszystkim kartkówki.
Na pierwsze wrażenie było proste. Lecz ostatnie zadanie było dla Sarah trudniejsze. Myślała nad nim długo, ale w końcu coś napisała. Jako ostatnia oddała test i poszła pisać ,,Stunde Thema".
Po lekcji, Sarah i jej przyjaciółka wyszły na korytarz. Jak zwykle ludzie z ich klasy rzucali niezbyt miłe komentarze. Sarah jakoś szczególnie się tym nie przejmowała, ale było to już irytujące.
Po 10 minutowej przerwie 8 klasiści zaczęli dalszy ciąg lekcji: biologia, chemia, dwie religie, polski i dwa w-f.
Gdy minęło już kilka lekcji, Sarah zauważyła dziwne zachowanie u swojej przyjaciółki.
Margaret ciągle unikała odpowiedzi na różne pytania Sarah, była półprzytomna.
Sarah za wszelką cenę chciała dowiedzieć się, co dzieje się z koleżanką.
-Powiesz w końcu, co się z tobą dzieje?
Wyglądasz jakby cię ktoś pobił albo jakbyś tydzień nie spała?
-Nic się nie dzieje. Spokojnie, jestem tylko zmęczona.
-No nie wiem, nie wydaje mi się, ale wyśpij się dzisiaj, bo dalej będę się tobą przejmować.
-Dobra, dobra. Nie martw się o mnie, wszystko w porządku.
CZYTASZ
NUR MIT DIR
AdventureSarah Meier jest wybitna z języka niemieckiego. Wygrała konkurs z tej dziedziny i poleciała ze swoją ulubioną nauczycielką do Berlina. Było to jej największe marzenie. Niestety, nie mogła w pełni cieszyć się z tego wyjazdu, gdyż jej przyjaciółka mia...