Już wróciły. Był późny wieczór. Sarah kładła się do spania w nowym miejscu. Ten dom - a raczej willa - był idealny. Otaczające ją złoto, żyrandole z diamentów, łóżku wodne, wielki telewizor na ścianie z marmuru... Wielki, rozbudowany dom...
***
Minęło kilka dni, w końcu nastało jej wymarzone życie. Stała się też bogatsza. Znajomi jej zazdrościli, ale ona nie była człowiekiem, który szuka atencji. Nie chwaliła się swoim teraźniejszym życiem. Margaret nie wróciła już do Polski. Przeprowadziła się do Niemiec. Rodzice przyjaciółki zaczęli tam pracować. Sarah było trochę przykro, ale utrzymywała z nią kontakt. Może każda z nich będzie miała teraz lepsze, wymarzone życie.
***
Sarah chodziła dalej do szkoły. Jeździła autem z Panią Marie, dlatego nasłuchała się też niemiłych komentarzy od rówieśników. ,,Biedak, tylko żebra o kasę" , ,,przyjaźni się z jakąś 50 letnią babą, której nikt nie lubi" , ,,mieszka w willi, bo mieszkała pewnie w jakiejś stodole, która się zawaliła" , ,,ciekawe co z rodzicami".
Sarah nie przejmowała się tym. Mówili, mówią i mówić będą. Tak już jest. Trzeba po prostu znaleźć dobre towarzystwo, a tych innych traktować z przymrużeniem oka. Kochała swoje teraźniejsze życie i najbliższe jej osoby. Cieszyła się, że niektóre osoby zniknęły z jej życia.
***
Był piątkowy wieczór. Sarah razem z MAMĄ siedziały na kanapie i rozmawiały. To była ich piątkowa tradycja.
- Dziękuję za wszystko co dla mnie zrobiłaś...
Kocham Cię, mamo.
- Też Ci za wszystko dziękuję, moje marzenie się spełniło. W końcu Cię odzyskałam. Też Cię kocham, córeczko.
Wiedziałam, że wyjazd do Berlina zmieni wszystko. - Pomyślała w duchu Sarah.
KONIEC
CZYTASZ
NUR MIT DIR
AdventureSarah Meier jest wybitna z języka niemieckiego. Wygrała konkurs z tej dziedziny i poleciała ze swoją ulubioną nauczycielką do Berlina. Było to jej największe marzenie. Niestety, nie mogła w pełni cieszyć się z tego wyjazdu, gdyż jej przyjaciółka mia...