Hogwart, połowa października
Dochodziła już połowa października, a grupa przyjaciół nie była nawet blisko celu. Wręcz przeciwnie... Oddalali się od niego. Młody Zabini został obdarzony czarnym znakiem i teraz wraz z blondynem musieli naprawiać szafę. Byli już naprawdę blisko by ją ukończyć co nie wróżyło nic dobrego...
Obecnie Harry wraz z kilkoma innymi uczniami siedział na lekcji eliksirów pod przewodnictwem Slughorna.
- Zadałem pytanie, Harry - powiedział nagle i wyrwał bruneta z transu.
- Czy mógłby pan ponowić pytanie?
- Naturalnie... Jednak niech pan wstąpi do moich komnat wieczorem. Chyba musimy sobie coś wyjaśnić.
- Oczywiście panie profesorze - wycedził przez zęby. - Przepraszam i obiecuje poprawę.
- Wierze w pańskie słowa - uśmiechnął się serdecznie i ponowił wcześniejsze pytanie.
Na przerwie, Harry rozmawiał wraz z blondynem i szatynką.
- Co ci się dzieje, Had? - Zapytał blondyn. - Ostatnio jesteś jakiś nieobecny.
- Ciągle myślę o tym cholernym diademie - mruknął. - No i ta włócznia też nie należy do lekkich tematów. Nie rozumiem co Rowena miała na myśli...
- Jak to "co miała na myśli"? - Spytała szatynka.
- Pozwólcie, że przytoczę wam pewną historie...
"Legenda kruczej księżniczki
Młoda dama, niezwykle mądra. Oczy miała niczym żyzna gleba, a włosy podobne czarne, połyskujące granatem. Uwięziona była we wierzy... Jej smutne oczy wyglądały za okno widząc jedynie setki stóp dzielące ją od ziemi...
Wtem przyleciał kruk. Mały ptak zaczął obserwować dziewczynę.
- Zgubiłeś się? - Zapytała. Zwierzę jedynie zakrakało i opuściło okno.
Działo się tak każdego dnia... Kruk przylatywał, a po pytaniu dziewczyny, opuszczał okno. Jednak codziennie ich relacja ulegała zmianie. Kruczowłosa była coraz bliżej zwierzęcia z dnia na dzień...
Pewnego dnia, gdy dzieliły ją zaledwie dwie stopy, szepnęła:
- Tak bardzo chciałabym... - nie dokończyła jednak, a słowa te zastąpiła myśl.
Wtem kruk zmienił się w chłopca. Młodzieniec chwycił dziewczynę i wydostał ją z wierzy za pomocą magii jaką władał. Sprowadził młode dziewczę do pewnego domu... Spotkała tam trójkę ludzi owianych tajemnicą... Każdy z nich miał inną przeszłość jednak razem utworzyli grupę...
Krucza księżniczka wtem wiedziała czemu kruk ją uratował dopiero po czasie... Musiała ukazać swoje ~ czyste pragnienie."
- Przecież od razu widać, że chodzi o szczerą prośbę - mruknął Draco.
- Nie do końca - szepnęła dziewczyna. - Kruki symbolizują mądrość i tajemniczość. Znane są również jako zwierzęta symbolizujące śmierć. - W legendzie, kruk zamienia się w młodego chłopca. Ratuje on dziewczynę... To właśnie uwalnia jej prawdziwe pragnienie - wolność. Nie wiedziała o tym jednak wcześniej. To samo będzie się tyczyć jej diademu... O ile włócznia znajdzie się w chwili potrzeby... Tak diadem wyłoni się z mroku jedynie podczas...
- Podczas ryzyka życia - dokończył Potter. - Znaczy to jedynie tyle, że zostaniemy wystawieni na próbę. Gdy zdołamy ją przejść, ukaże nam się diadem. Niczym wolność samej Rowenie.
CZYTASZ
Wieża Astronomiczna - Drarry
ФанфикZanim zaczniesz czytać... wyobraź sobie stary dąb... co widzisz? Wiele gałęzi krzywych i ogromnych, przylegających do jednego pnia? To jest właśnie przeszłość. Oparta na niej rzeczywistość jest niczym ziemia w jakiej znajduje się drzewo. Wiele hist...