Piątek 18 czerwca 2021r. godzina 15:10
Adam nie przypuszczał, że tego dnia jeszcze raz będzie przesłuchiwał Olgę Piasecką. Tym razem na komendzie. Kobieta siedziała naprzeciwko niego w sali przesłuchań w towarzystwie swojego prawnika Jakuba Gajewskiego.
– Co wie pani na temat nagrania z pendrive'a? – Zapytał komisarz Lipiński.
– Nie wiem o jakie nagranie w ogóle chodzi. Jakby mi pan je pokazał albo chociaż dokładniej powiedział co na nim jest, to byłoby dużo łatwiej.
– Czy to pani szantażowała Oskara Kubika?
– Nie. Dlaczego?
– To dziwne, bo technicy sprawdzili logowania telefonu, z którego wysyłano do niego wiadomości i wychodzi na to, że było to w pobliżu pani domu oraz miejsca pracy.
– Nic o tym nie wiem – powtórzyła któryś raz Olga. – Chyba możecie zlokalizować ten telefon i sprawdzić, czy są na nim moje odciski palców.
– No właśnie nie możemy, bo jest wyłączony. Włączała go pani tylko na czas wysyłania wiadomości?
Piasecka pokręciła przecząco głową. Jakub Gajewski siedział obok niej. Odkąd przyszedł mało się odzywał. Olga radziła sobie bez jego pomocy.
– Czy moglibyśmy zostać z Olgą na chwilę sami? – Zapytał adwokat.
Komisarz wstał i bez słowa wyszedł z pomieszczenia. Stanął na korytarzu pod drzwiami. Zauważył biegnących w jego stronę Jeremiego i Filipa.
– Gdzie jest Jakub Gajewski? To jego samochód stoi pod komendą? – Zapytał technik.
– Rozmawia ze swoją klientką – odpowiedział Adam.
– To im przerwij – powiedział Jeremi.
– A co się stało? – Zapytał komisarz.
– Odkąd zabezpieczyliśmy ten ślad opony na miejscu zabójstwa i nie udało się go do niczego dopasować, jak przechodzę obok jakiegoś samochodu to zawsze patrzę na opony. I nasz poszukiwany samochód właśnie stoi pod komendą. Ochroniarz mówi, że to Gajewskiego.
Komisarz Lipiński z impetem otworzył drzwi do sali przesłuchań.
– Proszę odprowadzić panią Piasecką – powiedział Adam do stojącego obok policjanta.
– Jeszcze nie skończyliśmy – powiedział Jakub Gajewski.
– Co pan robił w zeszły wtorek około trzynastej? – Zapytał go Jeremi.
– Ja? – Zdziwił się adwokat.
Komisarz Lipiński usłyszał, że znowu ktoś biegnie korytarzem.
– Adam, chodź szybko – krzyczał Tomek.
– Co się stało? – Zapytał komisarz wychodząc na korytarz.
– Iga dzwoniła – powiedział zdyszany policjant w trudem łapiąc oddech. Musiał wcześniej biec po schodach.
– A gdzie jest Iga? Dlaczego nie jesteście razem? – Zapytał Lipiński.
– Iga chyba ich znalazła.
– Kogo?
– Wszystkich. Huberta, Szymona i Zoję.
CZYTASZ
Zaufaj mi [ZAKOŃCZONE]
AksiyonMatylda młoda kobieta pracująca w schronisku dla bezdomnych zwierząt marzy o pracy w policji. Pewnego dnia wracając z pracy spotyka rannego mężczyznę, który prosi ją o pomoc. Tymczasem na obrzeżach miasta zastrzelony zostaje znany biznesmen. Sprawa...