1#

11 2 1
                                    

Leżę i myślę co porobić, jest godzina 22:48 . Normalni ludzie pewnie, już śpią.

Może krótki spacerek?

Powiedział, głos w mojej głowie. Trochę boje się wychodzić, z domu o takiej porze.

W okolicy kręci się dużo bezdomnych, z ich tekstami na podryw każdej, laski.

Cóż nie ma ryzyka, nie ma zabawy. Wstałam z łóżka i podreptałam do szafy, trochę w niej poszperałam i znalazłam top, bluzę i ciemne dżinsy. Założyłam ubrania i wyszłam na spacer.

Szłam, tak z pięć minut i dotarłam, do parku. Usiadłam na ławce i zaczęłam szperać w telefonie. Zobaczyłam że dostałam wiadomość od Doty


Dota

Wpadniesz do mnie, na imprezkę? 


Aurora

No chyba, nie myślałaś że mnie nie, będzie? Oczywiście, że będę!


Wyłączyłam telefon i podeszłam do kosza, wyrzuciłam mały, pusty kartonik po piciu.

Nie zdążyłam się odwrócić kiedy poczułam dotyk dłoni, na swoim, ramieniu.

Wpadłam w panikę, odwróciłam się żeby zobaczyć kto mnie dotyka.

Mężczyzna, nie widziałam go zbyt dobrze było, ciemno a w parku świeciła, tylko jedna lampa. Oczywiście jak to, pomyślałam że to, kolejny bezdomny.

Chciałam uciekać, jednak on miał inne plany.


- Zostaw mnie! - Wydusiłam, po czym dodałam ciche - proszę...


Mężczyzna zacisną rękę, na mojej szyi.

Do, oczu zaczęły mi napływać coraz to, większe strumienie wody.

Usłyszałam mocny plask, a potem pieczenie na policzku.

W uszach słyszałam, szumy.

Coraz bardziej traciłam świadomość.

I wtedy zapadłam w sen

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 29 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

First loveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz