2

282 8 1
                                    


Bartek-czesc to ja Bartek z twojej klasy

Faustyna-a tak hej

Bartek-dasz się gdzieś zaprosić?

Fausti-przepraszam ale nie chce żebyś miał kłopoty z Julitą przezemnie...

Odpowiedzi już nie dostałam stwierdziłam że muszę się przebrac żeby mieć co założyć jutro do szkoły założyłam jakieś czarne legginsy mam duże kompleksy związane z moją sylwetką ale wiedziałam że nikt mnie raczej nie odwiedzi więc założyłam władnie je na górę jakąś dużą spraną koszulkę usłyszałam dzwonek do drzwi akurat teraz gdy się przebrałam ale może to kurier otwarłam drzwi a za nimi zobaczyłam bruneta

No hej-chlopak się do mnie uśmiechnął a ja się trochę zestresowałam-ale nie bój się mnie nie ma czego-chlopak powiedzial to bardzo spokojnie a poprostu się rozpłakałam tak reaguje na stres

Przepraszam...-chciałam przytulić chlopaka ale w ostatniej chwili się powstrzymałam-nie powinnam-w tym samym czasie chłopak przyciągnął mnie do siebie za taliie przytulił do siebie i swoimi dłońmi mizial moje plecy

-co się stało Faustyna?-chłopak spytal mnie z troską-ktoś Ci cos zrobił?-szczerze polubiłam go jest bardzo opiekuńczy

-boję się że wyśmiejesz mnie za to jak wyglądam wiem że ty jesteś bardzo bogaty ale ja nie...i nic nie mogę zro...-Nie Dokończyłam mojego monologu bo przerwał mi chłopak

-Faustyna mówiłem Ci ze mnie nie obchodzi to jak wyglądasz czy jesteś bogata czy nie każdy jest inny ale każdy jest wyjątkowy i wartościowy pamiętaj mimo że znamy się nie całe 12h już wiem że w moim sercu jakiś kawałek będziesz mieć nie ważne jak bedzie wyglądać naza relacja będziesz dla mnie wazna bo nie jesteś taka jak inne dziewczyny nie lecisz na mój hajs na mój wygląd jesteś inna jesteś wyjatkowa...

-Słodki jestes bardzoo dziekuje-wtulilam się w tors chlopaka a ten złapał mnie w talii I delikatnie kołysał nas na boki-idziemy na jakiś spacer?-zapytałam chlopaka patrząc w górę

-możemy iść-chłopak puścił mnie z objęć a ja założyłam buty założyłam kurtkę którą dostałam od chłopaka I Wyszliśmy z mojego domu stresował mnie strasznie ten widok gdzie jakieś dziewczyny spoglądały na mnie dziwnym wzrokiem ale co się dziwić jestem na spacerze z crushen całej szkoły

-Jezu te wszystkie laski się tak na mnie patrzął-spojrzałam na chlopaka a ten objął mnie ramieniem-stresuje mnie to troszkę idę na spacer z crushem całej szkoły-zaśmiałam się lekko w stronę chlopaka a ten na mnie spojrzał

-Zazdroszczą mi że idę z taką śliczną dziewczyną jak ty Faustynka

-Ja śliczną dziewczyną bartek daj spokój-spuściłam głowę na dół I odeszłam 2 kroki od bartka-ja się będę zbierać dziękuję że byłeś-uśmiechnęłam się do chlopaka i wysłałam mu buziaka w powietrzu którego złapał i wsadzil do serduszka było to bardzo słodkie

Wracałam do domu a z krzaków wyszła Julita...przestraszyłam się ale ona zaczęła coś do mnie mówić więc słuchałam jej uważnie

-widziałam cię z Bartkiem masz się do niego nie odzywać inaczej mu coś zrobię więc uważaj Faustynka-dziewczyna zagroziła mi i w tym samym czasie odeszła Pobiegłam do domu i odrazy napisałam do bartka

Faustyna-nie możemy z sobą rozmawiać...przepraszam

Bartek-co się dzieje?

Faustyna-przepraszam

Odpowiedzi od bruneta nie uzyskałam bardzo martwilam się o mojego przyjaciela boję się że ona może coś mu zrobic Poszłam do kuchni zrobic sobie kolację gdy Robiłam ją zadzwonił dzwonek do drzwi Byłam pewna że to bartek podeszłam do drzwi I delikatnie je uchyliłam zobaczyłam bartka więc miałam zamykać drzwi ale Brunet popchnął drzwi przez co dostałam z całej siły w brzuch skuliłam się i usiadłam na kanapie

Ał-syknelam z bólu a szatyn wszedł do mieszkania

Przepraszam-odezwał się po chwili chłopak wchodzacy do salonu ukucnal przedemną i zaczął delikatnie masować mój brzuch-nie chciałem martwię się o ciebie o co chodziło w tej wiadomości

-Mmm-opowiedzialam całą historię że szczegółami a chłopak usiadł obok mnie I mocno mnie przytulił-boję się że coś ci zrobi

-Nic mi się zrobi obiecuje ci to nie obchodzi mnie julita a nie wyobrażam sobie nie mieć z tobą kontaktu-chłopak szybko wytlumaczyl się i jeszcze mocniej mnie przytulił

-czuje się trochę nie komfortowo z myślą że jesteś z Julitą a przytulasz się ze mną przepraszam...-odsunelam się od chłopaka a on zrobił smutną minkę ale nic nie powiedział-napijesz się czegoś-lekko uśmiechnęłam sie do chlopaka a ten patrzał na mnie I nawet się nie odezwał

-ide do siebie tyle razy ci mówiłem że nie jestem z Julitą a ty się zakręcasz MOZE JESTES ZAZDROSNA CO?-chłopak podniósł głos i wyszedł z mieszkania szczerze nie przejmowałam się tym jakoś bardzo moją mama nauczyła mnie żeby nie ufać ludzią jeżeli oni nie ufają nam.A bartek szczerze niewiem polubiłam go bardzo go polubiłam ale znamy się 1 dzień czuje się strasznie niekomfortowo poczułam się trochę przedmiotowo ale nie ważne

Poszłam do łazienki wykąpałam się zrobiłam jakąś delikatną pielęgnację ściągnęłam soczewki i założyłam okulary Ubrałam pizame i wróciłam do pokoju usłyszałam że ktoś krząta się po domu pewnie to moja mama spojrzałam na telefon I zobaczyłam parę wiadomości od Bartka nie chciałam odpisywać ale nie chciałam być chamska zobaczyłam wiadomości...

CAN LOVE LAST A LIFETIME? ❌️ZAWIESZONE❌️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz