17. Naćpana Nelly?! (+16 Warning)

324 19 55
                                    

Pov. Mark
Gdy tylko mój chłopak wyszedł, pokazałem Nelly, że może usiąść na fotelu nieopodal.

- A więc o co chodzi Nelly? -> spytałem, nieco zaniepokojony, że może chodzić o sprawy drużyny. Lecz po tym, co usłyszałem, chyba wolałbym by jednak chodziło o drużyne...
- Tęsknię za Tobą Mark.

Od razu ostrzegam, ten rozdział zawiera elementy prawie podchodzące pod gw@łt czy chociażby motywy dr@gów czy s3ksu, więc dla osób o słabych nerwach i nieodpowiednich wiekowo, radzę pominąć ten rozdział. Ponadto pisze to słuchając reversed piosenki z Hazbil Hotel (dla osób ciekawskich piosenka to Poison), więc ten rozdział może mieć tyle sensu ile matma dla osoby, która jej nie rozumie. Dziekuje za uwagę i współczuje czytania tego!

- W jakim sensie tęsknisz? Przecież widzimy się często na treningach i poza nimi całym zespołem.. -> spytałem, mając nadzieje, że nie chodziło jej w znaczeniu, w jakim o tym pomyślałem. Niestety następna odpowiedz dziewczyny, potwierdziła moje obawy...
- Tęsknię za Tobą jak za chłopakiem a nie jak za kumplem. -> mówiąc to, rozpięła swoją kremową koszule, przybliżając się nieznacznie do mnie. Niewiele myśląc, odepchnąłem Nelly od siebie, nieco przerażony jej zachowaniem.
- Nelly co Ty odwalasz! Przecież wiesz, że ja mam chłopaka!! -> krzyknąłem na dziewczyne. Nie znałem jej z tej strony... I nie chciałem jej takiej poznawać. Obawiałem się tego, do czego może się posunąć brunetka, która ewidentnie nie zachowywała się jak ona...
- Słońce, przecież wiem, że ukartowałeś ten związek z Axelem, by mnie odzyskać~ nie musisz się z tym tak chronić, chętnie do ciebie wrócę~ -> dodała, brzmiąc jakby była czymś odurzona. Postanowiłem spytać ją oto wprost.
- Nelly, brałaś coś?
- Nieeeee~ po prostu zdałam sobie sprawę, że nie możesz go kochać, przecież byłeś ze mną skarbie~ -> odpowiedziała, próbując do mnie przylgnąć swoim ciałem ale fakt, że trzymałem ją za ręce, jej to uniemożliwiał.

Czułem, że nie do końca mówi prawde odnośnie tego czy coś zażywała czy nie ale nie miałem dowodów na potwierdzenie swoich przypuszczeń, więc nie drążyłem dalej tego tematu... Przynajmniej narazie. W tym momencie moim priorytetem było skupienie się na tym by nie zrobiła czegoś czego będziemy oboje żałować.. No może ona trochę później, zważając na jej podniecenie, nawet samym faktem, że ze mną rozmawia.

- Nelly, ja go naprawdę kocham- -> odparłem, mając nadzieje, że dziewczyna się opamięta i nie będzie już próbować... Cokolwiek właśnie robiła by zwrócić moją uwage na siebie.
- Jesteś słodki jak bronisz swojego alibi, to takie słodkie~ -> odparła dziewczyna, ruszając biodrami w sugestywny sposób.

Kiedyś bym nie narzekał na jej nachalność i próbę podrywania mnie ale w tej chwili po prostu się jej bałem. Niestety Axel nie wracał więc musiałem wziąć sprawy w swoje ręce. Wyciągnąłem z szafki kajdanki, które dostałem od Sue na urodziny i przypiąłem Nelly do kaloryfera nieopodal. W tym momencie podziękowałem w myślach szarowłosej za ten jakże nietypowy prezent bo nic lepszego nie miałem by przynajmniej trochę unieruchomić napaloną dziewczynę.

- Widzę lubisz się nieco pobawić..~ Dobrze, nie mam z tym problemu~ -> odpowiedziała Nelly, patrząc się na mnie jak ofiara na lwa. Z każdą chwilą obawiałem jej się coraz bardziej..-
- Nelly, odpowiedz mi szczerze- Czy Ty coś brałaś? -> postanowiłem wrócić do tematu z wcześniej z racji, że czułem się już w miarę bezpieczniej. Było to spowodowane faktem, iż dziewczyna była przykuta do kaloryfera. Dawało mi to pewną odwagę w sytuacji, w której się właśnie znalazłem.
- No może trochę~ ale to tak ociupinę -> zaśmiała się lekko a ja nabrałem mieszanych emocji.

Z jednej strony cieszyłem się, bo to oznaczało, że mogła kłamać i tak naprawdę nic do mnie nie czuje a mówi tylko to co uważa za zabawne, jednak z drugiej strony martwiłem się tym, co mogło spowodować, że wogóle zażyła coś takiego oraz skąd miała towar. Uznałem, że spróbuje się tego dowiedzieć później a narazie postanowiłem zająć się jej ewidentnie naćpaną osobą.

♡Miłość nie wybiera♡ - Mark x Axel (i nie tylko?)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz