Pov. Edgar.
Jest już wiosna i chęci do życia wróciły. A nawet nienawiść do Fanga przemineła z monsumem lądowym. Znaczy niezupełnie bo ta pieprzydupa dalej wkurwia ale już nie na taką skalę jak wcześniej.A co do Fanga i naszego składu ekipy dołączyła do nas nowa koleżanka. A mianowicie Lena (Lola) z kółka teatralnego. Czesiu zaczepił ją kiedyś w biedronce i chyba jej to nie przeszkadzało bo poszła se z nim.
Wracając zainteresowaniami Loli są: makijaże, moda, aktorstwo oraz granie w ogień i wodę.
Nawet ostatnio zrobiła nam meczingowy emosowy mejkap i postanowiłem że to musi się powtórzyć tylko żeby cały gang taki miał żeby te patusy w końcu wyglądali jak ludzie a nie ukraińskie grzybki halucyny.
Za parę dni będzie wielkanoc a siły wyższe zlitowały się nad nami i zrobili nam wolne. TO MI BRZMI NA IDEALNĄ OKAZJE NA ZOPIUMOWANIE EKIPY FRIZA. Sprowadzenie tych małpiszonów do mnie nie będzie problemem, wystarczy im powiedzieć że moja mama upiekła szarlotke i wraz z wyświetleniem wiadomości znajdą się pod moimi drzwiami.
Napisałem na grupie ową informacje i tak jak mówiłem nawet nie odczytali wiadomości a już stali pod drzwiami. Oczywiście ich wpuściłem a Buster z Czesławem zdążyli wpierdolić blache ciasta wraz z teflonem.
-A więc nie zgadniecie co genialnego wymyśliłem. - Zacząłem mój inteligentny monolog. - Będziecie opium ociekającymi dripem. A pomoże wam w tym Lola i moje umiejetności makijażowe.
-Hmmm... A co z tego będziemy mieli? - Fang to jebany materialista...
-Moją odwieczną miłość i brak wpierdolu..?
-O NO DOBRA PODOBA MI SIE - Brat się chyba zbyt podniecił.Loli oczywiście nie przeszkadzało że musi wyszpachlować tych poteflonów a nawet była szczęśliwa że jej ekwipunek z torebki w końcu na coś się przyda.
Wyświechtała im te głupie mordy czarną kredką i dużą ilością zbyt jasnego korektora ale musze przyznać że wyglądali przyzwoicie. W tym samym czasie ja szukałem jakiś edgy dodatków. Mój zapas koszulek chemicznego romansu wreszcie się przydał i moge udowodnić matce że opłacało się wydać na to gówno 4 stówy.
Nasze trudy i męki się opłaciły a Lola wpadła na jeszcze lepszy pomysł niż samo wymalowanie ich na edgy dzieciaków. ANUŻ ZROBIMY TOP MODEL.
Top Model oczywiście polega na opowiedzeniu najtragiczniejszej historii swojego życia i szantażu emocjonalnym.
Ja, Lola i Żaneta byliśmy w jury bo one nie mogły nic wymyśleć a u mnie to za długo by opowiadać no to chociaż pooceniamy dramaty innych.
Pierwsza była Colette która gdy dowiedziała się o pomyśle Leny to się dziwnie podekscytowała... Już wtedy wiedziałem że ten padalec wymyślił jakąś głupotę...
-Jak byłam małym kidoskiem to moja mama szła sobie przez cygański bazar i jakaś cyganeczka dała jej zawiniątko... Kiedy wróciła do domu odpakowała pudełko i znalazła w nim opchlone dziecko... Właśnie stąd wziął się Edgar i dokładnie wtedy złapałam pchły...
-Japierdole Colette wyloguj się z życia. Masz bana na Top Model i wgl wyglądasz paskudnie 😾. - No soreczka ale ta historia nie była oparta na faktach a na braku mózgu u mojej siostry.
-Było warto hihihihi.Następnym kandydatem był Buster ale jego też szybko wrzuciliśmy z listy potencjalnych wygranych gdy zaczął śpiewać Prętem Po Jajach od Lej mi Pół.
Fanga nawet nie musieliśmy słuchać aby wiedzieć że jest skrzywdzony przez życie i widać to po liczbie chromosomów.
Chyba jedybym słusznym wygranym był Chester który mnie szczerze zaskoczył.
CZYTASZ
Załamanie uniwersum - Fangar
Historische RomanePrzebrzydłe Edgarzysko po 2 miesiącach siedzenia na dupie i 8 innych latach nauki indywidualnej (8 lat siedzenia na dupie) dostaje zadanie bojowe aby wyjść z domu, dotykać traqy i uczęszczać do placówki dla inwalidów umysłowych. W owym budynku czych...