- TAEMIN SIAD! TAEMIN SIAD!! NIE NIE WOLNO PRZEGRYZAC KABLA OD TELEFONU!! SLUCHAJ JESZCZE RAZ TO ZROBISZ I CIE PRZYWIĄŻE DO KALORYFERA SMYCZĄ HERMENEGILDY!!!! - wrzasnął kibum
- dzień dobry kibumek co robisz - spytał grzecznie minho
- zamknij jape fajfusie. ja ci dam kibumka! taemin przegryzł nam kabel od telefonu 3 raz w tym tygodniu!
- ale jest poniedziałek!! 2 nad ranem!!!
- idź po nowy telefon zanim jinki sie skapnie.
kibum cichaczem podszedł do biurka jjonga i wyciągnął koperte
- masz zapłać tym
- no dobrze
minho wyszedł z komisariatu, zamknął za sobą drzwi, zszedł po schodach na chodnik
- a gdzie ja mam kupić ten telefon
poszedł do spożywczaka
- dzień dobry poproszę telefon
- coo jaki telefon chłopie ja tu warzywa sprzedaje
- aha no to sorki 😞
minho wyszedł ze spożywczaka. gdzie jeszcze można kupić telefon? 🤔 a no tak!!! 💓💓💓💓 na targu!!! poszedł na targ i podszedł do staruszki ktora sprzedawala czeresnie poza wyznaczonym terenem
- dzien dobry - przywitał sie
- ja serio na legalu sprzedaje panie władzo te czereśnie niech pan innych nie słucha
- cooo
- no pan jest policjantem co nie
- tak a co
- to co pan tu robi jeśli pan nie chce mnie zwinąć do pierdla?
- ma pani telefon?
- tak
- za ile?
- alw to moj prywatny
- aha 😔
minho wyszedł z terenu targu
- gdzie ja jestem
rozejrzał sie
- zgubiłem sie. musze powiadomic szefuncia!!!
wybral numer do szefuncia
- halo???? szefuncio???
- co
- szefunciu zgubiłem sie
- kim jestes
- to ja szefunciu. twój minhuś 😻🫶
- kto
- no to ja minho
- ja nie chce nic kupować prosze do mnie nie dzwonic
rozlączył sie
「🎀」
koledzy zajmowali sie swoimi sprawami. jinki spał w szafie, jonghyun starał sie shakować adres ip niebezpiecznego mordercy, taemin opalał sie przed komisariatem, a kibum piłował paznokcie. gdy trzymal pazurki pod lampą popatrzyl na ściane
- ej jinki
- miau
- ten wielki czerwony napis "zdrajca" zawsze tu byl??
- czy ja wiem, może - odp jinki patrząc na inną sciane
kibum zastanowil sie
- MAKSYM!!!! ZAMALUJ WIELKI CZERWONY NAPIS NA SCIANIE "ZDRAJCA"
cisza
- MARLENA??!!!
cisza
- ej gdzie jest malwina
- jaka malwina - spytał jjong
- no ten no manfred
jonghyun rozejrzal sie
- ej faktycznie gdzie minho
- jaki minho - spytał jinki
kibum podrapal sie po glowie
- ej ja go przecież wyslalem zeby kupil telefon dwa miesiace temu
- a to wyjasnia dlaczego nie bylo zadnych zgloszeń przez dwa miesiace - powiedzial jonghyun