Pewnego dnia, gdy Sniezynek byl sam w domu i masturbowal sie do pornola nagle wrocil Reksio. Sniezynek go nie uslyszal dlatego nie przestal i kontynowal zabawe. Wtedy Reksio wszedl do pokoju. Byl troche zdziwiony tym co widzi. Sniezynek gdy go zauwazyl szybko zamknal laptop i speszony schowal sie pod koldre. Reksio sie tylko usmiechnal. Podszedl do Sniezynka, polozyl sie obok niego i wlozyl reke pod koldre. Poczul stojaca petarde chlopaka i zaczal sie nia bawic. Sniezynek caly czas jeczal. Reksia podniecilo jeczenie swojego chlopaka i tez mu stanal. Sniezynek od razu po tym jak doszedl zabral sie za kutasa Reksia. Wyszedl spod koldry polozyl sie bardzo blisko chlopaka, zaczal dotykac i calowac jego przyrodzenie. Reksio caly czas glosno jeczal. Sniezynek wzial do ust kutasa Reksia. Gdy Reksio mial juz dosc, Sniezynek zwolnil, gdy Reksio ochlonal znowu zaczal przyspieszac i tak kilka razy by jeszcze bardziej podniecic chlopaka. Gdy Reksio doszedl bardzo glosno jeknal. Chlopcy nie przestawali sie grzmocic. Przyjeli pozycje 69, ktora zaproponowal Reksio. Sniezynkowi sie bardzo spodobala ta pozycja. Gdy skonczyli 69 Reksio wlozyl kutasa do dupy Sniezynka, przyspieszyl i zaczal ciagnac Sniezynka za wlosy. Chwile pozniej Reksio doszedl. Gdy skonczyli ruchanie, Reksio zaczal konwersacje:
-Ej moze my tez zaczniemy nagrywac na Ph?
-hmm... no mozna.
Sniezynek obawial sie, ze ktos z jego znajomych lub rodziny zobaczy te nagrania, ale nie powiedzial tego Reksiowi.
Chlopcy juz nazajutrz zaczeli nagrywac. Nagrali 2 filmy i mieli naprawde bardzo duzo wyswietlen.Reksia bardzo usatysfakcjonowala liczba zarobionych pieniedzy, dlatego postanowil, ze zrezygnuje z pracy w barze i bedzie sie utrzymywal tylko z filmikow. Sniezynek dalej sie obawial, ze te filmiki znajdzie ktos z jego znajomych, ale nie chcial denerwowac Reksia, jeszcze po tym jak rzucil prace.
Zaczeli nagrywac coraz czesciej i jeszcze dluzsze filmiki. Sniezynek na poczatku pomyslal, ze Reksio chce nagrac na zapas by przez tydzien mogli odpoczac, jednak nie. Reksio chcial nagrywac codziennie i bardzo dlugo.
Po miesiacu nagrywania, Sniezynek mial juz po prostu dosc. Mial nawet problem z tym zeby mu stanal. Powiedzial o tym Reksiowi, mial nadzieje, ze w koncu zrobia sobie jakas przerwe od nagrywek, ale Reksio bardzo wyrozumialy kupil my viagre zeby mu stawal. Po tygodniu, Sniezynek byl zdenerwowany. Mial dosc nagrywania tych jebanych filmikow. Podszedl do siedzacego na kanapie Reksia i zaczal awanture.
-Reks, ja kurwa nie mam zamiaru juz nagrywac tych jebanych filmikow! Mam juz kurwa dosc rozumiesz?!-do oczu Sniezynka zaczely naplywac lzy.
Reksio spojrzal zdenerwowany na Sniezynka.
-Ale ty wiesz ze ty masz na ten temat najmniej do gadania, co?
-jak kurwa najmniej?! Ja tez kurwa nagrywam te filmiki i tez mam prawo być zmeczony!
-Wez sie sklej pizdo jebana.
Slowa Reksia bardzo zabolaly Sniezynka.
-jak ty mozesz tak w ogole do mnie mowic?! Jestem twoim chlopakiem, te jebane filmiki ci namieszaly kurwa w glowie!
Wtedy Reksio sie wkurwil jeszcze bardziej. Podszedl do Sniezynka i uderzyl go mocno w twarz. Sniezynek sie rozplakal, pobiegl z placzem do pokoju. Chlopak siedzial 15 minut w pokoju i sie dusil wlasnymi lzami. Jak Reksio mogl go nazwac jebana pizda? Przeciez sie chyba kochaja. Po chwili uslyszal dzwiek otwierajacych sie drzwi, spojrzal w ich strone i zauwazyl Reksia. Reksio usiadl obok niego na lozku i go lekko objal. Sniezynek dalej plakal.
-Sluchaj... przepraszam cie... zrobilem to pod wplywem emocji.
Te przeprosiny jednak nie byly szczere. Reksio go przeprosil tylko dlatego, zeby jutro znowu mogli nagrywac.
Sniezynek wtulil sie w Reksia i spojrzal na niego, caly zaplakany.
-okej...-odpowiedzial dalej szlochajac.
Reksio zaczal wycierac jego lzy chusteczka, po czym okryl go kocem. Sniezynek sie usmiechnal i usnal w ramionach chlopaka.
Nazajutrz wszystko bylo okej, dopoki Reksio nie podszedl do Sniezynka i nie kazal mu sie rozbierac. Sniezynek bardzo dobrze wiedzial, co Reks chce zrobic. Znowu mu sie sprzeciwil, bo po prostu mial juz tego wszystkiego dosc. Reksio o dziwo byl spokojny i przekonal Sniezynka. Obiecal mu, ze jak nagraja 2 filmy, da mu swiety spokoj z nagrywkami, ale no oczywiscie narobil mu tylko nadziei.
Awantury o nagrywki staly sie codziennoscia. Reksio podczas klotn obrazal Sniezynka, ponizal go i nawet mial czelnosc go pobic. Stan psychiczny chlopaka bardzo sie pogorszyl. Sniezynek juz nie wytrzymywal, zaczal miec mysli samobojcze i sie samookaleczac. Nadeszla pora nagrywek. Reksio podszedl do Sniezynka.
-rozbieraj sie.-powiedzial stanowczo.
Sniezynek zdjal koszulke, gdy Reksio zauwazyl jego cale pociete rece, wpadl w furie.
-co to ma kurwa byc?!
Sniezynek milczal. Po chwili zaczal plakac.
-Czy ty kurwa jestes normalny?! Co to ma byc?! I jak ty niby chcesz z takimi rekami nagrywac co?!
Podszedl do Sniezynka i mocno uderzyl go w twarz. Sniezynek rozplakal sie jeszcze bardziej, wstal i uciekl do lazienki, w ktorej sie zamknal.
Chwycil za zyletke i pocial sie jeszcze bardziej. Gdy Reksio 10 minut pozniej przypomnial sobie, ze Sniezynek dalej siedzi zamkniety w lazience, wszedl do niej, chwycil mocno za zakrwawione nadgarski chlopaka i wzial je pod kran, by zmyc krew, w miedzyczasie oczywiscie go ponizajac i mowiac, ze wszystko zepsul i jest bezuzyteczny. Reksio nie wiedzial co ma robic z nadgarstkami chlopaka. Przeciez jak jakis widz to zobaczy, to sie domysli ze w ich zwiazku jest przemoc i to gdzies zglosi. Uznal, ze dopoki nie zagoja mu sie rany, nie beda nagrywac. Wtedy Reksio zaczal zdradzac Sniezynka z Summer Girl.Summer Girl
Jest niska blondynka. Dziwka, swieci wszedzie swoimi napompowanymi cyckami, ma 5 chlopakow, puszcza sie na lewo i na prawo, jest patusiara.Postanowil, ze jednak nie ma zamiaru czekac, az rany Sniezynka sie zagoja i po prostu zabierze kochance z kosmetyczki korektor i je zakryje. Tego samego dnia udal sie do kochanki, spedzil z nia czas oraz potajemnie zabral z jej kosmetyczki korektor. Wrocil do domu, od razu podszedl do lezacego wtedy Sniezynka, chwycil za jego nadgarski i wylal doslownie na nie caly korektor. Korektor wlal sie Sniezynkowi do jego glebokich ran. Sniezynka to bardzo zabolalo.
-Reksio... t-to boli...-zajeknal z bolu Sniezynek.
-mam to w dupie.
Reksio chwycil gabke do zmywania naczyn i jak profesjonalna kosmetyczka zaczal mu nia nakurwiac po ranach. Gdy rany byly juz w miare zakryte, Reksio zaciagnal Sniezynka do sypialni, rozebral go i siebie i odpalil kamere. Nagrali kilka filmow, Reksio od razu poszedl je montowac, Sniezynek za to byl bardzo zmeczony, polozyl sie na lozku i zaczal rozmyslac nad wlasna smiercia. Rozplakal sie oraz pod wplywem emocji chwycil tylko telefon, wlozyl go w kieszen, wstal gwaltownie z lozka i zaczal biec w strone drzwi wejsciowych. Reksio uslyszal to. Gdy juz byl przy drzwiach, Reksio zlapal go mocno za pocieta reke, sciskajac jego rany. Sniezynek wyrwal reke, Reksio rozdrapal mu jeszcze bardziej kilka jego ran, chlopak zajeknal z bolu i zaczal po prostu uciekac. Reksio o dziwo go nie gonil. Przerazony Sniezynek bez zastanowienia zaczal uciekac w strone domu jego bylego przyjaciela-Cycusia. Po kilku minutach juz byl przy nim i zaczal napierdalac z calych sil w drzwi. Cycusia to bardzo zirytowalo, podszedl do drzwi, otworzyl je i to co zobaczyl, naprawde go zdziwilo. Zauwazyl jego bylego przyjaciela- Sniezynka, calego zaplakanego.
-co sie stalo?-zapytal zdziwiony Cycus.
-M-moj chlopak on... on...-Sniezynek przez placz nie mogl nic powiedziec.- on mnie wykorzystuje! P-prosze Cycus.. pomoz mi...
Cycus na poczatku nie ufal Sniezynkowi po tym wszystkim co odjebal. Pomyslal, ze to jakis plan i Sniezynek chce cos odjebac, jednak gdy zobaczyl jego rece, cale we krwi wywnioskowal, ze serio cos jest nie tak bo Sniezynek nie pocialby se rak dla jakies planu.
-wejdz..-Cycus zaprosil Sniezynka do domu.
Usiedli razem na kanapie w salonie i zaczeli rozmawiac.
-Opowiedz mi co sie stalo.
-B-bo moj chlopak... wykorzystuje mnie seksualnie... on mnie gwalci...-Chlopak dalej plakal.
-to on ci tak rece poranil...?
-n-nie... ja sie tne przez niego... ale on mnie bije...-Sniezynek pokazal Cycusiowi kilka siniakow na swoim ciele. Cycusiowi zrobilo sie bardzo szkoda Sniezynka lecz nadal nie wiedzial co ma robic. Snicers wtedy nie bylo w domu, Cycus napisal do niej zeby jak najszybciej przyszla. Snicers pojawila sie po okolo 20 minutach. Gdy weszla do domu byla bardzo zaskoczona tym, co widzi. Cycus podszedl do niej i poszli porozmawiac do innego pokoju.
-co sie dzieje? Czemu on tu jest?-zapytala zdezorientowana Snicers.
-no ogolnie ja se siedze ktos nawala w drzwi, ja otwieram a tam on, pytam sie co sie dzieje a on ze jego chlopak go wykorzystuje seksualnie i go bije.
-o jezu...
-widzialas jego rece?
-no..
-to co z nim zrobimy?
-moze pozwolmy mu zatrzymac sie na jakis czas? Pozniej sie mu najwyzej jakis hotel zalatwi.
-no nie wiem... nie ufam mu.
-no ale spojrz w jakim on jest stanie..
Cycus spojrzal na Sniezynka. Ten dalej plakal. Zrobilo mu sie go serio zal.
-no dobra.
Cycus udal sie w strone kuchni. Wyjal z szafki kilka bandazy, wode utleniona, miske z woda i szmatke i podszedl do wykrwawiajacego sie Sniezynka. Usiadl obok niego, zlapal delikatnie jego reke i zaczal ja przemywac woda. Gdy juz wystarczajaco wyczyscil krew zmieszana z korektorem, polal rany woda utleniona, zeby je jakkolwiek odkazic i owinal bandazem. Zmeczony Sniezynek poszedl spac w pokoju goscinnym.
Cycus podszedl do Snicers
-ogolnie to dopoki on u nas jest to zamontuje w domu kamery bo nadal mu niezbyt ufam.
-okej, ja poszukam jakiegos hotelu.
Cycus pojechal do Media Expert i kupil kilka kamer. Zamontowal dyskretnie kamery w calym domu. Reksio w tym czasie byl u Summer Girl i szczerze mial wyjebane w to co sie dzieje z jego chlopakiem, tylko mial nadzieje, ze Sniezynek sie nie zabil bo przeciez trzeba z kims filmiki nagrywac zeby sie utrzymac.
Po kilku godzinach Sniezynek sie obudzil, wstal i udal sie w strone salonu. Cycus w tym czasie siedzial sobie na kanapie i ogladal yt na telewizorze. Sniezynek usiadl obok niego.
-dziekuje ze pozwoliles mi zostac...
-spoko.
-chcialbym porozmawiac z Reksiem... wiesz tak na spokojnie, bez klotni i przemocy...
-mozemy jutro pojechac, ty na spokojnie porozmawiasz z nim a jak bedzie sie unosic to najwyzej cie obronie.
-serio?
-tak.
-dziekuje Cycus...
-nie no nie ma za co.
Sniezynek usmiechnal sie do Cycusia.