🌼 1 🐻

25 3 3
                                    

🐻 Narrator pov.

- "Lee Donghyuck! To już kolejny wybryk w tym miesiącu! Brawo tak trzymaj, a zostaniesz wydalony ze szkoły". - rzekł dyrektor.

- "Przysięgam, że już nigdy więcej nie zapalę papierosów na terenie szkoły panie dyrektorze". - powiedział niegrzecznym tonem Haechan.

- "Nie wątpie. Od dnia dzisiejszego, będzie cię pilnować mój zaufany uczeń, bądź dla niego miły... Jest wrażliwą osobą. Pomoże poprawić ci nie tylko zachowanie, ale też oceny. Czeka na ciebie w bibliotece szkolnej". - powiedział cicho załamanym głosem dyrektor i pokazał Donghyuckowi aby ten już szedł.

🦊 Haechan pov.

Tego samego dnia po spotkaniu z dyrektorem, udałem się w strone biblioteki. Nie podobał mi się ten pomysł, lecz wiedziałem że nie mam wyboru.

Otwierając ogromne drzwi do sali bibliotecznej, poczułem odurzający zapach książek na mojej twarzy. Mimo iż nie wyglądam, czytanie książek nigdy nie było dla mnie problemem, a wręcz przeciwnie.

Rozglądając się po sali ujrzałem dwóch chłopców. Jeden rudy, drugi blondyn. Bez zastanowienia pomyślalem iż ten pierwszy będzie moim towarzyszem, więc podeszłem do niego i zapytałem.

- "Cześć. To ty miałeś mnie pilnować?"- zapytałem z chytrym uśmiechem, posiadając ogromną chęć powiedzenia czegoś niemiłego na temat jego koloru włosów. Lecz chłopak zakiwał głową na boki i rzekł - "Uh... z kimś mnie pomylileś" i szybkim krokiem wyszedł z biblioteki.

Więc po chwili spojrzałem się w strone blondyna. - "Wow". Wymruczałem cicho, gdyż patrząc na niego było brak mi słów. Panie dyrektorze, dziękuje. Nie tracąc czasu wyruszyłem w strone blondyna.

- "Cześć, czy to ty jesteś tym pupilkiem od dyrektora". Po chwili gdy spojrzał na mnie oschłym wzrokiem, zdałem sobie sprawe że nie zabrzmiało to za miło. - "Przepraszam, miło mi cię poznać. Jestem Lee Donghyuck. Dla bliskich Haechan. A, ty jesteś?".

- "Renjun, Huang Renjun, także miło mi cię poznać. Mam nadzieję że zostaniemy przyjaciółmi". - powiedział do mnie z uśmiechem na twarzy.

- "Huang Renjun... Jakie pięknie imię. Jesteś z chin?" - zapytałem chłopca zaciekawiony.

- "Tak, jestem z chin. A, dokładnie z Jilin". - odpowiedział.

- "To wspaniałe, kocham kuchnie chinśką!" - odpowiedziałem Renjunowi, a chłopak zaśmial się i powiedział. - "Tak, ja też ją lubię, najbardziej tą mojej mamy. Jak chcesz to mogę cie kiedyś ugościć, i nakarmić najlepszym jedzeniem na świecie".

- "Tak... z chęcia". Odpowiedziałem blondynowi z lekkim uśmiechem na twarzy.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 10 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Trouble maker. - RenhyuckOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz