Przesiedzieliśmy na tym spotkaniu jeszcze dobre trzy godziny, żeby ustalić szczegóły imprezy i całego wyjazdu. Motyw oczywiście jak przystało na tradycję, wybraliśmy z koła fortuny, które wylosowało "na czerwono". Tak los chciał, że Wiktoria ma czerwone włosy, więc wszystko idealnie do siebie pasuje.- Myślisz, że jej się spodoba? - zapytał mnie Przemek, kiedy wychodziliśmy z domu Genzie. Fausti w tym czasie gadała z pozostałymi ekipowiczami, więc w razie czego poczekam na nią w samochodzie.
- Jak ty tam będziesz, to na pewno - odparłem bez zastanowienia. - Z resztą pierwszy raz organizujemy wyjazd urodzinowy dłuższy niż na dwa dni, a że akurat ona jest solenizantką, to będzie wręcz zadowolona.
Przemo uśmiechnął się na moje słowa, więc odwzajemniłem gest. Wyszliśmy na podwórko, gdzie czekał na nas atak śnieżkami od Oliwiera.
- Haha, trafiony! - krzyknął, kiedy spojrzałem na niego wrogo i zaraz mu oddałem niecelnym rzutem, przez co chłopak miał ze mnie jeszcze większy ubaw.
- Kiedyś ci się odwdzięczę - pogroziłem mu palcem dla żartu, kiedy nagle poczułem ciężar na plecach i o mało się nie poślizgnąłem na lodzie. - Japiernicze, Fausti nie strasz mnie tak
- Sorki, ale nie mogłam się powstrzymać
Posłała mi szeroki uśmiech. Przewróciłem jedynie oczami i z dziewczyną na barana zszedłem po schodach w stronę Tesli. Za nami usłyszałem głos Qrego i Julitki, którzy właśnie wyszli na zewnątrz. Niestety nie miałem teraz jak się z nimi pożegnać, więc to po prostu tym razem odpuściłem.
Zatrzymałem się przy aucie, by Fausti mogła bezpiecznie zejść z moich pleców. Otworzyłem drzwi samochodu dziewczynie, a potem ja poszedłem na swoje miejsce przy kierownicy.
- A teraz jedziemy ogarnąć akumulator twojego grata - podsumowałem odpalając silnik. Z pełną świadomością, że BMW starszej wcale nie jest takie stare, kątem oka obserwowałem jej reakcję, ale niestety nic nie dostrzegłem. Dopiero, kiedy na nią spojrzałem, myślałem, że padnę ze śmiechu.
- Taak? To ciekawe co powiesz, jak to z twoim samochodem coś się stanie.
Nie kontynuowałem już tematu, tylko wyjechałem na główną drogę, gdzie podczas jazdy narodziły nam się inne tematy do rozmowy. Przy okazji dowiedziałem się, że dziewczyny planują połączyć czerwony motyw na imprezie z wiśniami, które tak bardzo kojarzą się z Wiktorią. I powiem szczerze - to nie taki głupi pomysł.
----
~20:08
💚Trzech króli 💚
Qry: No to jak? Kiedy Ameryka?
Przemo: Na pewno nie wtedy, gdy impreza Wiktorii
Qry: Czyli nasz wcześniejszy plan nie wypali
Bartek: W takim razie trzeba przełożyć chociażby na marzec
Przemo: Czemu nie zaraz po powrocie? Im szybciej tym lepiej
Bartek: Nigdy nie wiesz, co się może stać przez ten tydzień, więc trzeba mieć te następne dwa w zapasie na wszelki wypadek
Qry: To fakt, w górach wszystko jest możliwe, szczególnie po imprezach
Bartek: Tiaa
CZYTASZ
❄️ℍ𝕚𝕡𝕠𝕥𝕖𝕣𝕞𝕚𝕒 [Fartek]
FanfictionMiał to być tylko urodzinowy wyjazd - niespodzianka na tydzień, a pobyt wydłuża się 3-krotnie ze względu na powikłania podczas jednego z wypadów na stok narciarski. Czy ratownicy zdołają odnaleźć poszukiwaną Faustynę Fugińską pod wielkimi zaspami śn...