Dzisiaj nadszedł ten dzień, w którym ułożę razem z moimi znajomymi plan ucieczki z tej męczarni!
Cóż... może najpierw od początku, jak na co dzień obudził mnie Upadły Anioł, tym razem co dziwne... milszym tonem. Powiedział do mnie coś w stylu: "Ej, Lupez. Weź wstań bo... nie mam zamiaru cię karać... zrobisz to dla mnie?". Wstałem z łoża ze zdziwienia, żeby Upadły Anioł był... miły? Coś jest nie tak...
Poszedłem na pole, Satus jak zwykle już tam był. Budzą go jako pierwszego. "Ciebie też jakoś tak milej obudzili?" Zapytałem po czym otrzymałem odpowiedź: "O to samo miałem pytać. Zazwyczaj to oni łomocą w te kraty tym ogromnym kluczem... a dzisiaj co? Nic, ani łomotu, ani chamskiej wypowiedzi! Ej Nexus, a ciebie też milej obudzili?", "No raczej! Myślicie, że czemu jestem wyspany?". Coś było nie tak, Nexus zadowolony i wyspany, Upadłe Anioły jakby mniej aktywne... Co się tutaj dzieje?
Nagle wydzwonił dzwon... to było coś nowego: dwa dzwony, dłuższa przerwa, jeden dzwon. Okazało się, że Lider Upadłych Aniołów - Mikael - miał do wygłoszenia coś. A to nowość, tego nikt się nie spodziewał. Pobiegliśmy do Mikaela, ten jakby... mizerny. "Słuchać mnie bo drugi raz nie powtórzę łapserdaki! Wszyscy wiemy o tragicznym zdarzeniu ze wczoraj, mimo naszemu zwycięstwu - Limbo Czerwone zostało uszkodzone, mianowicie nasza główna wieża" Powiedział po czym wziął łyka z karmazynowej butli.
"Także póki co, zapomnijcie o swych przyznanych pracach - dostajecie na krótki okres czasu nowe. Więźniowie typu A - wy naprawiacie szczyt wieży, więźniowie typu B - wy naprawiacie wieże od środka, a więźniowie typu C idą za mną! To jest rozkaz" Zakańczając zdanie tymi słowami wskazał na mnie oraz Satusa. Nexus był więźniem typu A, niegdyś sprawował jako twórca wymiaru ale jak to powiedział, stracił tę rolę przez jakiegoś "błachego kota". Wciąż mu nie wierzę...
Podążałem za Mikaelem, ten się zatrzymał przy murze Krwawego Limba. Szeptającym tonem do nas przemówił: "Mam nadzieję, że słuchacie i macie świadomość że ja słyszałem i zrozumiałem wasze tajne kody... w sensie, cytuję: <Dziś wieczór, moja cela, wy, ja oraz plan>. Szczerze, ja też w to wchodzę, mam dość tej nory. Ja tu jestem tylko z rozkazu Suwerena... tak na prawdę nie jestem dobrym liderem. Mówcie, jaki jest plan?", "Nie możemy zostawić Nexusa, musimy omówić plan razem z nim!" Odpowiedziałem. Mikael tylko uderzył pięścią o grunt i odszedł na główną wieże.
Coś jest nie tak i z tym miejscem, i z Mikaelem - nigdy tak się nie zachowywał! Nie wiedzieliśmy co mamy robić razem z Satusem, więc czekaliśmy na powrót Mikaela. Nagle on wrócił razem z Nexusuem. "Dobrze szefie, to jaki jest plan?" Powiedział Mikael patrząc na mnie, odpowiedziałem prostym zwrotem: "Plan jest prosty ale jaki skuteczny!".
To była nasza szansa na sukces. Wszystko przemyślane, wszystko ustalone... wszystko idealne! Zrobiliśmy jeszcze układ z Mikaelem, że jeżeli plan się nie uda, to wszystko było ustalone przez Mikaela i to on przyjmuje na siebie całą winę. Proste? No oczywiście! W to nie mogło się nie udać! Przecież to by było zbyt idealne żeby cokolwiek spi... znaczy zrujnować! To miałem na myśli, hehe...
Wszyscy poszliśmy naprawiać wieże. Wyjaśnię plan później dla jasności. Ja zajmowałem się podawaniem cegieł do kolejnych osób, Upadłe Anioły nas sprawdzały, a Satus realizował nasz plan. Satus miał za zadanie wyniszczyć wieże strażnicze głównej bramy. Miał to zrobić wysadzając je materiałem wybuchowym przekazanym przez Mikaela. Strażnicy na wiżach byli zwróceni w stronę bramy, więc Satus mógł poruszać się jak chciał. Podłożył ładunek, uciekł na 100 metrów i wykrzyknął "Omega!" Był to nasz sygnał do wysadzenia ładunków. Jak huknęło, jak się zawaliło! Niestety nie mogło się to odbyć bez wypadku... Ucierpiały na tym 3 osoby zamiast dwóch. Niech to! A było tak pięknie, myślałem że wszystko ujdzie gładko! Bezsens, pewnie ta osoba zauważyła naszą całą akcję.
To była tylko pierwsza próba i sygnał, że musimy dopracować całą operację "Sinus". Cóż zrobić, dzień dobiegał końca, udaliśmy się do naszych celi i zasnęliśmy... by następnego dnia dopracować szczegóły naszego planu ucieczki jeżeli chcemy zaznać wolności!
CDN
CZYTASZ
Shades Of Limbo
FantasyZa swoje czyny trafiasz do odpowidniego miejsca po śmierci... jednak Limbo jest wyjątkiem...