TIME SKIP KURWA DO WIELKANOCY NIE BEDE PISCA SYLWESTRA ANI WALENTYNEK JAKIS XDDD
Pov: Edgar
Lany poniedziałek, albo jak kto woli - śmingus dyngus. Wypadło na pierwszego kwietnia więc mamy również prima aprilis.. (ale będzie ubaw)
Pierwsze co ujrzałem po otwarciu oczu to elektryczny zegar który powiesiłem na suficie. Wskazywał godzinę 5:47, idealna pora na oblanie domowników wodą. Ale nie zwykła wodą. Wodą święconą, która została mi w domu że stycznia podczas odwiedzin księdza po kolędzie.
Po cichu udałem się do kuchni trzymając w ręce nożyk do tapet gdyby moja niezrównoważona psychicznie kuzynką czekała na idealną okazję zrujnowania mi dnia.
Na szczęście nikogo nie znalazłem więc otworzyłem szafkę z której znajdowała się pół litrowa butelka z wodą i powędrowałem do pokoju Katarzyny.
Wchodząc do jej pokoju zauważyłem jak moja kuzynka smacznie śpi. No za chwile jej to przerwe ale huj z tym. Podeszłem do niej z nerfem pełnym wody święconej i ją zacząłem spryskiwać.
-AAAAAA!!! -wykrzyczała katarzynka i podniosła głowę. Ale nie wiedziała że nad nią jest płapka i gdy podniosła głowa cały baniak wody święconej się na nią wylał. Chciałem jej już pomóc wyjść z łóżko ale zauważyłem coś troszkę dziwnego... tylko troszkę.
MOJA KUZYNKA JEST CAŁA SFAJCZONA I SIE DALEJ PALI
-O KURWA COLETTE CO SIE DZIEJE -AAAAA!!!! -Katarynka zaczęła wydawać jakieś demoniczne głosy. Bardzo się bałem :(
-KURWA JEDZIEMY DO SZPITALA.
-AAAAA!!!- Colette nie przestawała drzeć pizdy więc stwierdziłem że zadzwonię na 112.
-Halo..? Nazywam się Edgar mieszkam w Tarnowie na ulicy. Kwiatkowskiej 1. Oblałem moją kuzynkę wodą święconą... -Ale pan zdaje sobie sprawę, że z takiego powodu nie dzwoni się na 112? - powiedziała poddenerwowana operatorka. -A-ale... ALE ONA SIĘ PALI. -co
*Time skip*
Stałem przed domem i czekałem na karetkę, słuchając pięknych, demonicznych, wrzasków katarzynki dochodzących z łazienki. (dałem ją tam żeby przestała się palić) (nie pomogło)
-O KURWA KARETKA!! KATARZYNKA WSZYSTKO BEDZIE DOBRZE JUŻ PRZYJECHALI!!- zacząłem wrzeszczeć w stronę otwartego okna od łazienki, na co Katarzynka słodko odpowiedziała: -AAAAA!!!!
Ratownicy bez słowa wbiegli do mojego domu a ja odrazu za nimi. Zauważyłem, że jeden z nich był ubrany dosyć.. niecodziennie. Miał czarną długą suknie i buzzcuta z długą brodą.
Gdy wszedłem do łazienki zobaczyłem coś okropnego.. Ten gościu w sukni... to był KSIĄDZ. I właśnie odprawiał rytuały na MOJEJ kuzynce.. Tak się nie bawimy.
-Szatanie, wyjdź z ciała tej biednej dziewczynki, a ty Boż- -NO CHYBA NIE ONA JEST 3 RAZY BOGATSZA OD CIEBIE. - Mówiąc to zajebałem mu lowkicka w piszczel. - O JACIE GACIE DZIECKO CO TY ROBISZ?!!- Zaczął mówić ten Ksiądz -TO CO TRZEBA BYŁO ZROBIĆ DAWNO TEMU! POZBYWAM SIĘ CIEBIE!!
Mówiąc to, zacząłem skakać po parapetach i umywalkach. Ratownicy i Ksiądz byli bardzo zszokowani i nie wiedzili co się dzieje... a ja to wykorzystałem. Zasadziłem kolejnego lowkicka Księdzu i otworzyłem okno. Przez które on wyleciał. Ratownicy tak bardzo się mnie wystraszyli, że uciekli z domu dobrowolnie (przy okazji spierdalając się ze schodów). I ZOSTAWILI ŚLADY Z BŁOTEM.
-KURWA MAĆ JAK WAS MOJA CIOTKA DOPADNIE TO WAM SKOPIE DUPSKA.- wydarłem się i zatrzasnąłem drzwi, po czym szybko pobiegłem do Katarzynki.
- KATARZYNKO WSZYSTKO DOBRZE???? -AAAA!! - Colette darła się dalej się paląc.
Nie wiedziałem co zrobić.. ale sobie przypomniałem, że ciotka trzyma jakieś podejrzane zioła w dolnej szafce..
-Dobra Colette trzymaj blanta. Katarzynka się od razu uspokoiła. I PRZESTAŁA SIĘ PALIĆ! JEST SUKCES!
-Siema byku... Trolololo!! - Colette zaczęła coś pierdolić pod nosem, więc stwierdziłem, że ją zostawie w tej wannie. W końcu się umyje przynajmniej.
Wszystko się skończyło super i trolololo, a ja poszedłem grać w fortnite, bo dodali nowe bronie, a moja kuzynka się przez 3 godziny kąpała (dalej ma czarne spalone włosy) Koniec :)
---
Ehh nie chciało się mi tego pisać Skibidi.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
