Lato dopiero nabierało tempa, a ja już miałam dość. Nie dlatego, że miałam dużo pracy, ale temperatura była zbyt wysoka jak na moje standardy. Od kąt byłam dzieckiem preferowałam umiarkowane temperatury. Osiemnaście stopni by mi było na rękę, ale trzydzieści trzy? Nie, podziękuję. Zetknęłam na zegar wiszący w przedpokoju. Dziesiąta wieczór. Nie jest tak źle, jeszcze zdążę wziąć chłodny, przyjemny prysznic i obejrzeć film. Naszła mnie ochota na "Skarb narodów". Bardzo dawno nie oglądałam tego filmu, co jest co najmniej dziwne, bo jest to jeden z niewielu filmów, które naprawdę lubię. W stosunku do filmów jestem bardzo wymagająca, zwracam uwagę na fabułę, aktorów i postaci, których rolę odgrywają, styl oraz smak filmowy. Najczęściej jednak film czy serial obejrzę do końca, ale już do niego nie wrócę. Muszę jednak sprawiedliwie przyznać, że było kilka dzieł filmowych, których zakończenia nie poznałam, no, ale kto by się tym przejmował? Na pewno nie ja. Wyciągnęłam ręcznik z szafy i położyłam obok w między czasie przygotowanej piżamy. O czymś zapomniałam? Raczej nie. Cóż pozostało mi tylko wziąć ten prysznic. Idąc do łazienki nuciłam sobie piosenkę, która wpadła mi ostatnio w ucho, i której słów nie znam, ale jest tak często puszczana w radiu, że już nie długo pozostanę z tą niewiedzą. Odłożyłam piżamę na półeczkę obok kabiny prysznicowej, a ręcznik powiesiłam na wieszaczku. Odkręciłam kurek nastawiając na ni to zimną, ni ciepłą wodę. Myjąc włosy z lekka niechęcią myślałam o następnym dniu. Jutro miałam przejść na starszą grupę taneczną i nie byłoby w tym nic złego, gdyby to była normalna grupa. Niestety jednak były tam głównie osoby o nieco przerośniętym ego.
CZYTASZ
Opowiedz mi
Short StoryChciałabym zamieścić tu zbiór różnych opowiadań. Będą to opowiadania, które napiszę inspirujac się pomysłami różnych osób. Jeśli ktoś będzie miał jakiś pomysł, albo wie o czym chciałby przeczytać piszcie śmiało :)