Ten rozdział jest dla blacha00 z okazji urodzin ❤ wszystkiego najlepszego kochanie ❤
Wróciłem do domu i od razu postawiłem malucha na ziemi, by mógł swobodnie poznać dom. Było słychać stukanie jego małych pazurków o panele, co było uroczym dźwiękiem.
-O mój Boże, co to za uroczy maluszek?- pisnęła mama, kiedy szczeniak wszedł do kuchni.
-Kupiłem psa, dla mnie i Kitty- oznajmiłem kładąc torbę z zakupami na stole. Wyjąłem z niej wszystko co było w środku. -Cholera... Nie kupiłem mu żadnej miski- złapałem się za głowę, ponieważ nie wiem jak mogłem zapomnieć o tak ważnej rzeczy.
-Poczekaj, zaraz coś wykombinuję- oznajmiła i wybiegła z pomieszczenia. Okazało się, że nie kupiłem mu też żadnych zabawek. Kilka minut później mama wróciła do kuchni z małą miseczką z mojego dzieciństwa.
-Chyba żartujesz? To była moja ulubiona miseczka- powiedział urażony, że mama chciała dać psu moją miseczkę z Kubusiem Puchatkiem
-Nate, nie zachowuj się jak dziecko już i tak z niej nie jesz, więc nic się nie stanie jak użyjemy go na karmę dla psa- położyła miskę na podłodze i wsypała trochę karmy. Szczeniak od razu podbiegł i zaczął wcinać jedzenie.
-Potrzebujemy jeszcze miskę na wodę- powiedziałem, a mama wyjęła zza pleców kolejną miskę tym razem z myszką Mickey. Już się nie odezwałem, tylko wpatrywałem się w mojego pupila.
Nagle do kuchni wszedł tata i o mało co nie upuścił kubka.
-Co to jest?- spytał, wpatrując się w szczeniaka -To najśliczniejsza istota jaką w życiu widziałem- podskoczył, klaszcząc w dłonie, a pies odwrócił się w jego stronę -O matko, jakie ma śliczne oczęta- podszedł do niego i kucnał by wziąć go na ręce -Witaj maluszku- podrapał go po brzuszku. Szczerze nie spodziewałem się takiej reakcji, myślałem, że tata będzie krzyczał, a tu on się zakochuje w moim psie... Ale chwila, czy on powiedział, że to jest najśliczniejsza istota jaką kiedykolwiek widział?! Przecież to ja zawsze nią byłem!Zostawcie po sobie jakiś ślad ❤ Kocham Was ❤