-Szybko, bo się spóźnimy! - powiedział Raise
-już jestem!
-dobra, to tak jedziemy w pewne miejsce, jakie?... Dowiesz się potem
-no weź Raise! Teraz! - odpowiedziała podekscytowana Katie.
-no to... Dowiesz się potem mówiłem! Haha!
-aha!
-no już nie obrażaj się obrażalsko księżniczko
-nie obrażam się! - odparła Katie
Minęły dwie godziny i dotarliśmy, zobaczyłam... Zobaczyłam.. Najpiękniejsza rzecz która kiedykolwiek widziałam! Aparat fotograficzny z.. z cekinami! Kocham robić zdjęcia wspomnienia, bo tak szybko się zakańczają lubię wracać do nich.
Raise wziął aparat i mi go kupił, powiedział "niech ci służy kruszynko!,,
On.. On powiedział do mnie kruszynko!!?
Zamarłam z wzruszenia jak do mnie to dotarło. Poszliśmy potem na pizze annanasowa moja ulubiona! Zrobiłam zdjęcie, jako wspomnienie na zawsze.
Pod jechaliśmy pod nasz "hotel,, chodź nie był to hotel jak dla mnie tylko drugi dom, dała mi go kiedyś moja ciocia,której z nami już nie ma... Była toniewielka latarnią, położona na spokojnej plaży, wokół piasku znajdowało się drzewo, to tam złożyłam z raisem obietnice, przysięgę na przyjaźń na zawsze.
CZYTASZ
Lubie, Kocham Nienawidze...
Teen FictionPrzyjaciel który uratował mi życie, a wówczas je zniszczył..