Zbierałam się właśnie na grilla w domu Maddy. Miała być cała paczka, w tym również Sky i Daniel, którego od dawna nie widziałam. Raz zapytałam się Cola co się z nim dzieje to odpowiedział mi, że jest zajęty studiami. Dla mnie to wszystko było co najmniej dziwne, ale zbytnio nad tym nie rozmyślałam. Najbardziej mnie martwiło spotkanie Sky i Cartera, ze względu na to, że jest to ich pierwsze spotkanie od zerwania. Bardzo mnie martwiła ta cała sytuacja, ponieważ widzę jak to przeżywa moja przyjaciółka, a jedyne na czym mi zależy to, aby była szczęśliwa. Timmy miał za sekundę po mnie podjechać, dlatego też próbowałam jak najszybciej się zebrać, aby chłopak na mnie nie czekał. Założyłam nie siebie krótki beżowy sweterek oraz czarne sportowe legginsy. Mój makijaż był dzisiaj dosyć delikatny, składał się z odrobiny korektora, płynnego różu i tuszu do rzęs, a to wszystko jeszcze zaakcentowałam delikatną wiśniową pomadką. Moje czekoladowe włosy również dosyć dobrze się dzisiaj układały, w lekkie fale. Szybko złapałam telefon i klucze, gdy tylko usłyszałam trąbienie z samochodu Foleya.
-Dziewczyno, ileż można czekać?- Zapytał zirytowany chłopak, jednak ja w odpowiedzi tylko przewróciłam oczami, obok Timmiego na miejscu pasażera siedział Daniel, natomiast nawet się ze mną nie przywitał.
-Cześć Daniel, jak dobrze cię widzieć. Co się stało, że tyle czasu cię nie widziałam? -Krzyknęłam radośnie, jednak chłopak jedynie przetarł sobie twarz, jakby chciał się pierw zastanowić co odpowie, a następnie spojrzał na mnie w lusterku wstecznym.
-Wyjechałem do pracy.- Rzucił beznamiętnie Nelson. Coś się mi zdecydowanie nie zgadzało, przecież Cole mówił, że jest zajęty studiami. Te spotkanie z rudym chłopakiem znacznie się różniło od pierwszego. Podczas pierwszej wizyty u Maddy, gdy poznałam ekipę najwięcej rozmawiałam właśnie z Danielem. Jego ton również nie był zbyt przyjazny, tak jak zapamiętałam.
-Okej.- Odpowiedziałam krótko. Nie chciałam się wdawać w konwersację z osobą, która nie chce jej prowadzić, dlatego szybko odpuściłam i zanim się obejrzałam byliśmy już pod domem mojej przyjaciółki.
-Halo, co tak długo? Ileż można jechać z drugiego końca ulicy? To są trzy minuty drogi samochodem.- Zaczęła blondynka. Ona jednak poważniej potraktowała to spotkanie wnioskując po jej ubiorze po jej ubiorze. Miała na sobie czarną spódniczkę oraz czarny koronkowy top, co przypominał bardziej biustonosz. Jej blond włosy jak zawsze były ułożone w roztrzepane loki, co dawało estetyczny wygląd.
-No bylibyśmy szybciej, gdyby ktoś się nie pindrzył godzinę na zwykłego grilla.- Foley wymownie się na mnie spojrzał, na co ja jedynie się uśmiechnęłam i ruszyłam w kierunku ogrodu. Na zewnątrz znajdowali się już wszyscy. Cole siedział rozłożony na kanapie, Sky kroiła warzywa na sałatkę, a Sam przygotowywał jakiś swój nowy popis kulinarny przy grillu. Aż strach pomyśleć czym tym razem nas otruje. -No nie gadaj, że daliście tej wywłoce dostęp do grilla. On nas wszystkich powybija.- Krzyknął Timmy wskazując na Williamsa, a ja głośno się zaśmiałam. Czyta mi w myślach skubany. Zajęłam miejsce obok Cola, który w dalszym ciągu nawet na mnie nie spojrzał.
-Hej.
-Cześć.- Rzucił krótko. O co mu zaś chodzi, raz jest miły raz nie. Okres ma chyba księżniczka, hormony buzują i w ogóle. To ja powinnam się nie odzywać za ostatnią sytuację, a nie on. Halo. Chłopak zbił piątkę z Dylanem a następnie wrócił do swojego poprzedniego zajęcia. Może po prostu czuł się niekomfortowo ze względu na obecność Scarlett. No w końcu go po pijaku zdradziła to nie ma się czemu chłopakowi dziwić.
-Cześć, kochana. -Moja przyjaciółka wytarła ręce w ściereczkę kuchenną i podeszła mnie przytulić. Sky jak zwykle wyglądała bardzo delikatnie i dziewczęco, była ubrana w białą sukienkę na ramiączkach z błękitnymi kwiatkami. Aż mi się głupio zrobiło, bo obie blondynki ubrały się w letnie ciuchy, a ja w legginsy i sweter, co prawda krótki i cienki, ale jednak. No przepraszam bardzo, wiem że mieszkamy w Kalifornii i jest dzisiaj ciepły dzień, ale dalej jest listopad. Listopad!

CZYTASZ
Gimme More
Teen Fiction„Jesteś czymś więcej niż wszystko, Rose." „Nie staraj się ratować czegoś co cię niszczy." ~~ Pierwsza część Trylogii: „Flame" ~~ @Kocurek019 Start: Kwiecień 2021