✨️Całus✨️

28 3 19
                                    

⚠️TW: (Bardzo) Możliwy Cringe!!!⚠️

<------------->













"Velvette! ,szybko"- Vox wręcz się wydarł z pokoju Cupid

"UGH! ,Czego?!"- Wydarła się w odpowiedzi ,truchtając w kierunku sypialni jej ulubionego anioła ,na szpilkach

"Cupid..."-Velvette wymamrotała, gdy zobaczyła Anielice nieprzytomną ,Leżącą na swoim łóżku

"Uh...A czasem nie mówiła czegoś że...źle sie czuje i może mieć jakąś...Jak to było...?...febris amare...Coś takiego ,Chuj wie ,chyba łacina ,Dobra ,Voxy~ ,Chodź ogarniemy może jakiegoś lekarza z kręgu lenistwa czy coś"- Valentino wymamrotał ,Rzucając papierosa na podłogę, oraz deptając w niego swymi szpilkami ,by go zgasić i kopnąć pod komodę w pokoju Cupid ,Po tych czynnościach, wyszedł z pomieszczenia ,a Vox za nim

"Na luzie ,uspokój się, wszystko gites bę-dzie-e" - Velvette wymamrotała ,kopiąc drzwi by się zamknęły

"Bo miłość ratuje dzień ,więc na Lu-zie!"- chyba lepiej wierzyć w te całe paplaniny o pocałunkach prawdziwej miłości niż się martwić o Anielice którą kocha ,co nie?

"Chyba te same uczucia mamy ,lecz nie wiem..."- Wymamrotała znów ,Spoglądając obok na Leżącą Cupid

"Gdy się styknęłyśmy ,Wręcz w oczy patrzyłyśmy, chyba z miłości, lecz nie wiem!"- wręcz wyjęczała ,jakby narzekającym tonem ,no ta...The first stage is denial ,co nie?

"Czy mnie kocha...A może jednak nie?"- Velvette spytała sama siebie ,siadając na dywanie ,opierając się o łóżko Anielicy

"Czy ją kocham ,I czy wystarcza to je(e)j?"- wspięła się na łóżko ,aby usiąść obok jej "ukochanej"

"Całus ,całus"- wyszeptała ,patrząc na Usta Cupid

"Tak mały ,a tak wielki"- położyła się obok 'śpiącej' Anielicy

"Całus ,całus"- powtórzyła

"Ooh"- wyjęczała

"Całus, całus"- już mogła sobie nawet wyobrazić dotyk ust cupid na swych własnych

"Może dziś ten dzień?"- wymamroczała z nadzieją

"Ja-... ja chce wiedzieć ,chce!"-Wyznała
,sama do siebie według prawdy

"Więc przychylam się (eeeee)"-I właśnie to zrobiła...

"Nie ma stresu , oddech weź, Chyba kocha ona cie"- No...A jednak się odsunęła ,wstawając z łóżka

"A może to halucynacje...Ja nie wiem!"- walła pięścią o ścianę z frustracji

(hey!)

"Słodka jest ,Taka fest
,może za Zła na nią jestem? ,a bratnie duszę może z nas? ,Ja nie wiem!"- sięgła po jednego z pluszaków które cupid miała w swoim pokoju

"Czy mnie kocha? ,a może wcale nie?"- ta...Gada do pluszaka ,jak do terapeuty jakiegoś

"Czy ją kocham? ,I czy wystarcza to je(e)j!?"- I rzuciła pluszaka w kąt

《Opowieści z piekła rodem》•|•ONE-SHOTY Z HH I HB•|•Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz